A dokładnie – studia prawnicze, na których mamy ponad 44 tysiące studentów. Mniej o trzy tysiące niż w poprzednim roku akademickim, ale to raczej efekt niżu demograficznego, niż słabnącego zainteresowania tymi studiami. Ich sukces tkwi w tym, że po Prawie wcale nie trzeba zasilać rzeszy adwokatów czy radców prawnych narzekających coraz częściej na brak zleceń. To nadal są studia oferujące szeroką wiedzę wykorzystywaną w różnych zawodach. Można po nich zostać choćby urzędnikiem, doradcą podatkowym albo... dziennikarzem działu prawnego „Rzeczpospolitej".
W tegorocznym rankingu wydziałów prawa – dzieje się! Nie dość, że na podium znalazły się dwie nowe uczelnie, to jeszcze trochę nowinek wprowadziliśmy w kryteriach ich oceny. Wzięliśmy pod uwagę nową ocenę parametryczną uczelni, dokonywaną przez ministra nauki, i przypisaliśmy jej większą wagę. Bardziej doceniliśmy też zagraniczne wyjazdy studentów. Uznaliśmy, że warto promować kształcenie w zakresie języka obcego prawniczego ?(i sprawdzanie wiedzy w tym zakresie), bo samo prowadzenie zajęć w językach obcych to teraz standard.
Zobacz » Ranking Wydziałów Prawa
Po raz pierwszy przyznaliśmy punkty wykładowcom – zawodowcom, czyli uczelniom, które zatrudniają prawników będących praktykami. To szczególnie ważne w sytuacji, gdy te studia nadal mają (niestety!) charakter bardziej teoretyczny niż praktyczny.
Tegoroczny ranking to również debiut specjalnej punktacji za prowadzenie szkół prawa obcego. Okazuje się, że obecnie już tylko pięć uczelni nie prowadzi takiej szkoły. Podziw wzbudza fakt, że te istniejące zdobywają prestiżowe akredytacje – np. American Bar Association.