Potrzebna jest pomoc prawna z urzędu, zanim obywatel pójdzie do sądu

Zdecydowanie bardziej celowe jest wydawanie państwowych pieniędzy na konkretną pomoc prawną niż na tworzenie dodatkowej biurokracji – dowodzi Olga Łyjak, wspólnik w Kancelarii Prawniczej Dalczyński & Wspólnicy sp.k.

Aktualizacja: 30.04.2008 08:32 Publikacja: 30.04.2008 04:49

Red

Potrzebne jest systemowe ustawowe rozwiązanie problemu pomocy prawnej z urzędu w postępowaniu przedsądowym dla osób najuboższych.

Próbą rozwiązania problemu zwiększenia dostępności usług adwokata i radcy prawnego dla uboższych obywateli mogłoby być wprowadzenie systemu pomocy prawnej z urzędu na wzór istniejącej instytucji adwokata z urzędu w postępowaniu sądowym. Pomoc taka dotyczyłaby jednak wszelkich problemów prawnych, a nie tylko reprezentacji przed sądem.

Reforma samorządów prawniczych i dalsze otwieranie rynku usług prawnych powinny iść w parze ze zwiększaniem korzystania przez obywateli z usług prawniczych w drobnych sprawach życia codziennego. Obecnie z usług prawnych na bardzo wysokim poziomie korzystają duże, z reguły zagraniczne, przedsiębiorstwa. Do prawnika wybierają się również osoby, które są w przymusowej sytuacji, mają sprawę przed sądem, często rodzinną. Jednak w większości codziennych sytuacji, takich jak wniosek o przekształcenie prawa spółdzielczego we własność, interpretacja umowy kredytowej, podpisanie umowy z deweloperem, ludzie nie korzystają z profesjonalnych usług prawnych. Działające w Polsce studenckie poradnie prawne nie mogą sprostać tym wymaganiom, przede wszystkim ze względu na brak ubezpieczenia OC osób świadczących te usługi, a także doświadczenia zawodowego studentów prawa.

Potrzeba uchwalenia takich przepisów wynika nie tylko z aktualnej sytuacji w Polsce, ale i z przepisów prawnych. Nasza konstytucja gwarantuje wszystkim prawo do sądu (art. 45), a w demokratycznym państwie prawa każdy musi mieć możliwość skutecznej obrony swoich praw. Ma to szczególne znaczenie dla osób, których nie stać na pomoc adwokata lub radcy prawnego. Zobowiązanie Polski do wprowadzenia pomocy prawnej dla najuboższych wynika również z zalecenia nr R (93)1 Komitetu Ministrów dla państw członkowskich Unii Europejskiej co do efektywnego dostępu do prawa i wymiaru sprawiedliwości dla najuboższych z 8 stycznia 1993 r. Ponadto zgodnie z art. 8 ust. 2 Karty podstawowych praw i wolności Unii Europejskiej na państwa członkowskie nałożony został obowiązek zapewnienia dostępu do pomocy prawnej osobom nieposiadającym wystarczających środków materialnych, jeżeli jest to konieczne do zapewnienia skutecznego dostępu do wymiaru sprawiedliwości.

W Polce do tej pory nie zostały uchwalone stosowne przepisy mimo zobowiązań wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej.

W poprzedniej kadencji Sejmu został zgłoszony rządowy projekt ustawy regulującej pomoc prawną z urzędu w postępowaniu przedsądowym (będący autopoprawką do projektu poprzedniego rządu, druk nr 29-A). Ustawa nie została uchwalona. I bardzo dobrze. Bo jej projekt był wadliwy, kosztowny i skomplikowany, o czym zresztą pisała „Rz” na tych stronach.

Tymczasem system pomocy prawnej z urzędu można uregulować dużo prościej i przejrzyściej, a także bardziej efektywnie, bez potrzeby tworzenia biur pomocy prawnej i przeprowadzania konkursów na świadczeniodawców. O przyznaniu pomocy prawnej mogliby decydować w ramach swoich obowiązków sędziowie i referendarze sądowi, a udzielaliby jej adwokaci i radcowie prawni. Obywatel otrzymywałby w sądzie – za niewielką opłatą – zaświadczenie o przyznaniu pomocy prawnej z urzędu, z którym mógłby się udać do wybranego prawnika. Okręgowe rady adwokackie oraz izby radców prawnych miałyby ponadto możliwość tworzenia list adwokatów i radców prawnych zainteresowanych w udzielaniu pomocy z urzędu z podziałem na specjalizacje. Osoba szukająca pomocy mogłaby zatem dobrowolnie wybrać, do jakiego prawnika z listy chce się udać.

Ustawa regulowałaby także wyjątkowe sytuacje, kiedy adwokat lub radca prawny może odmówić udzielenia pomocy prawnej (np. konflikt interesów), oraz tryb, w jakim wyłaniany jest adwokat/radca prawny, gdy pomoc prawna nie może być udzielona przez dostępnych prawników. Wprawdzie koszty tej pomocy pokrywałoby prawie całkowicie państwo, jednak zdecydowanie bardziej celowe jest wydawanie państwowych pieniędzy na konkretną pomoc prawną niż na tworzenie dodatkowej biurokracji. Dzięki temu, że fachowa pomoc byłaby udzielana już w postępowaniu przedsądowym, zmniejszyłaby się liczba spraw toczących się w sądach, a strony byłyby lepiej do niech przygotowane.

Potrzebne jest systemowe ustawowe rozwiązanie problemu pomocy prawnej z urzędu w postępowaniu przedsądowym dla osób najuboższych.

Próbą rozwiązania problemu zwiększenia dostępności usług adwokata i radcy prawnego dla uboższych obywateli mogłoby być wprowadzenie systemu pomocy prawnej z urzędu na wzór istniejącej instytucji adwokata z urzędu w postępowaniu sądowym. Pomoc taka dotyczyłaby jednak wszelkich problemów prawnych, a nie tylko reprezentacji przed sądem.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara