Prezydent nie uznaje decyzji Trybunału

Andrzej Duda nie przyjmie ślubowania trzech sędziów TK wybranych przez PO – poinformowała jego kancelaria.

Aktualizacja: 09.12.2015 08:01 Publikacja: 08.12.2015 20:06

Andrzej Duda

Andrzej Duda

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Konflikt o Trybunał Konstytucyjny wszedł w fazę, z której już nie ma odwrotu. Rzecznik prezydenta Marek Magierowski oświadczył, że w środę rano Andrzej Duda odbierze ślubowanie od Julii Przyłębskiej, która została wybrana przez PiS na piątego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Czterech pozostałych sędziów z nadania PiS zostało zaprzysiężonych przez prezydenta w minionym tygodniu, mimo ostrzeżeń większości konstytucjonalistów.

Wtorkowe oświadczenie prezydenckiego rzecznika oznacza też, że Duda nie uznaje orzeczenia Trybunału z minionego tygodnia. W czwartek TK uznał, że PO za czasów swych rządów miała prawo wybrać trójkę sędziów – i ten wybór uznał za legalny. Wedle Trybunału pozostała dwójka sędziów powinna być wybrana przez następny parlament, a więc PiS.

Paradoksalnie, to orzeczenie jest niekorzystne dla PiS, bo uniemożliwia mu przejęcie kontroli nad TK poprzez wprowadzenie większości swych sędziów.

Dlatego jeszcze przed orzeczeniem, spodziewając się takiej sentencji, PiS próbował unieważnić wybór wszystkich pięciu sędziów wybranych za czasów PO. Zrobił to w kontrowersyjny sposób – poprzez sejmowe uchwały. I ekspresowo wybrał nowych sędziów. Środowe zaprzysiężenie przez prezydenta Julii Przyłębskiej stanowi tego finał.

Ale w ten sposób prezydent wkracza na otwartą ścieżkę konfliktu z Trybunałem. W swym ubiegłotygodniowym orzeczeniu TK wezwał bowiem prezydenta do zaprzysiężenia trójki sędziów wybranych przez Platformę.

Pierwotnie Magierowski zapowiadał, że Duda odniesie się do orzeczenia TK po jego publikacji w Dzienniku Ustaw, od kiedy staje się obowiązujące. Na razie rząd – który zarządza publikacjami w Dzienniku Ustaw – nie umieścił tam wyroku.

– Publikacja wyroku w tej sprawie jest niepotrzebna. Prezydent już podjął decyzję i jej wyrażeniem jest uroczystość zaprzysiężenia sędzi Julii Przyłębskiej – oznajmił we wtorek Magierowski. Rzecznik prezydenta przekonuje, że trzech sędziów uznanych przez TK za wybranych legalnie nie może być zaprzysiężonych, bo byłoby to „niekonstytucyjne". Czemu? Magierowski powołuje się na konstytucyjny zapis, że TK liczy 15 sędziów, a po powołaniu piątki z PiS i trójki z nadania PO Trybunał liczyłby 18 sędziów.

Kancelaria Prezydenta, powołując w środowy ranek ostatnią sędzię z nadania PiS, nie będzie czekać na kolejną rozprawę przed TK, która toczyć się będzie tego dnia i jest elementem wojny o Trybunał. Sędziowie będą badać ustawę autorstwa PiS, wedle której prezydent m.in. zyskuje prawo do odmowy powołania sędziego wybranego przez Sejm, a także może zmienić przewodniczącego TK.

Zdaniem Magierowskiego to orzeczenie nie będzie mieć konsekwencji prawnych. – Trybunał będzie się odnosił do ustawy, która jeszcze nie weszła w życie w momencie, kiedy pięcioro sędziów zostało wybranych – powiedział o członkach TK wybranych przez PiS.

Zdaniem Magierowskiego powołanie Julii Przyłębskiej kończy sprawę. – Z punktu widzenia prezydenta zaprzysiężenie ostatniej pani sędzi będzie oznaczało, że TK będzie miał wreszcie pełny skład – stwierdził rzecznik. PO zapowiedziała, że złoży wniosek o postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów