Ochroniarze to potężna grupa zawodowa. W Polsce pracuje ponad 100 tys. ochroniarzy, każdy z nich podlega ściśle określonym procedurom, które określają, kiedy można kogoś zatrzymać i kiedy użyć siły. O przypadkach nadużyć i przekraczaniu kompetencji słychać raz po raz w mediach.
Pewnie z tego m.in powodu ponad 76 proc. Polaków odczuwa dyskomfort w obecności ochroniarzy w sklepie, a aż 24 proc. jest przekonanych, że ochrona przekracza swoje kompetencje. Jednocześnie też 64 proc. docenia, fakt, że ktoś dba o ich bezpieczeństwo podczas zakupów, a 81 proc. przyzwyczajonych jest już do obecność ochrony w sklepach i centrach handlowych – wynika z sondy Zakładów Usługowych EZT S.A.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że co miesiąc dochodzi do około 2 tys. kradzieży w marketach. Tylko 40 proc. jest wykrywanych. Z kolei na świecie z powodu kradzieży straty sieci handlowych w 42 państwach wyniosły aż 87,5 mln. euro – podaje raport Checkpoint Systems przygotowany przez Centre For Retail Research.
- Obecność ochrony doceniają przede wszystkim osoby robiące kosztowne zakupy. Także klienci centrów handlowych przywykli już do ochrony, choćby z tego powodu, że w centrach dochodzi nie tylko do kradzieży i napaści, ale także do innych incydentów. Często ochrona musi interweniować, kiedy pojawia się ktoś agresywny na pasażu lub osoba nietrzeźwa – mówi Tomasz Komora, ekspert ds. ochrony Zakładów Usługowych EZT S.A.
Licencjonowany pracownik ochrony ( wielu jest bez licencji) zarabia przeciętnie w centrum handlowym ok. 8-9 zł netto na godzinę.