Reklama
Rozwiń

Konflikty pracodawców z pracownikami

Współwłaściciel parkingu w Warszawie podejrzewał, że ochroniarz ukradł mu z kasy... 10 zł. Skatował go i zostawił bez pomocy. Mężczyzna zmarł. – Konfliktów pracodawców z pracownikami jest coraz więcej – alarmują eksperci

Publikacja: 29.12.2011 07:30

W wyniku bójki zginął ochroniarz

W wyniku bójki zginął ochroniarz

Foto: Fotorzepa

W budce parkingowej przy ul. Chmielnej w Warszawie policjanci znaleźli zwłoki  60-letniego dozorcy. Został ciężko pobity, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Policjanci przejrzeli obraz z monitoringu i poznali przebieg zajścia, który skutkował brutalnym zabójstwem. Kamera zarejestrowała dwóch mężczyzn, którzy katowali pracownika ochrony. Wśród nich rozpoznali m.in. współwłaściciela parkingu.

Na podstawie zeznań świadków ustalili, że 36-letni Robert L. wraz z kolegą spotkali się przy ul. Chmielnej. W pomieszczeniu ochrony parkingu przebywał wtedy 60-letni pracownik. Robert L. podejrzewał go o kradzież z kasy 10 zł. Doszło  do awantury. Młody mężczyzna kilka razy uderzył ochroniarza w twarz. Ofiara upadła na ziemię. Następnie razem z kolegą Robert L. skopał leżącego pracownika. Kilka razy uderzył go też deską w głowę.

Konflikty w pracy coraz częstsze

Stołeczni funkcjonariusze  rzadko odnotowują przypadki zabójstw pracowników dokonanych przez pracodawców. Coraz częściej jednak eksperci odnotowują konflikty pomiędzy pracodawcami i pracownikami. Ci ostatni stają się ofiarami innych przestępstw.

– Konflikty dotyczą nieprzestrzegania czasu pracy. Ludzi zmusza się do znacznie dłuższego pozostawania w firmach. Poza tym pracodawcy zalegają  z wypłatami wynagrodzeń.?W tym roku otrzymaliśmy ponad 6 tys. skarg, z czego 40 proc. się potwierdziło – opowiada Aleksandra Zagajewska z Okręgowego Inspektoratu Pracy.

Dodaje, że jeżeli w trakcie kontroli w firmie inspektorzy stwierdzą, że doszło do popełnienia wykroczenia przez pracodawcę, wówczas wszczynają  postępowanie wykroczeniowe. –  Może się ono  zakończyć skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu lub postępowaniem mandatowym – tłumaczy rzecznik.  Podkreśla, że jeśli inspektorzy stwierdzą, iż pracodawca dopuszcza się przestępstwa, to wówczas   do prokuratury kierują odpowiednie zawiadomienie.

W tym roku OIP wysłał ich ponad setkę. Pełna informacja na ten temat będzie znana na początku przyszłego roku. Tylko do śledczych z Mokotowa wpłynęło 38 zawiadomień dotyczących łamania prawa pracy, z czego tylko dwa zakończyły się zarzutami.?Z kolei prokuratorzy z Ochoty takich spraw mieli 32, ale tylko w dwóch wysłali do sądu akty oskarżenia.

W ub. roku zawiadomień było  30, trzy osoby usłyszały zarzuty, a tylko wobec jednej skierowano akt oskarżenia.

Czasami zdarza się, że pracownicy, którzy nie otrzymują na czas wynagrodzenia, próbują wymusić na pracodawcy  jego wypłatę.?Tak było kilka dni temu w Warszawie. Na  stojący na placu budowy przy przy ul. Jana Kazimierza kilkumetrowy dźwig wdrapał się 26-letni robotnik. Chwilę wcześniej został zwolniony z pracy.?Od swojego byłego szefa domagał się wypłaty zaległych pensji.?Zszedł dopiero po kilku godzinach negocjacji. Policja wszczęła postępowanie dotyczące nakłaniania do samobójstwa oraz naruszenia praw pracowniczych.

W budce parkingowej przy ul. Chmielnej w Warszawie policjanci znaleźli zwłoki  60-letniego dozorcy. Został ciężko pobity, zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Policjanci przejrzeli obraz z monitoringu i poznali przebieg zajścia, który skutkował brutalnym zabójstwem. Kamera zarejestrowała dwóch mężczyzn, którzy katowali pracownika ochrony. Wśród nich rozpoznali m.in. współwłaściciela parkingu.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Praca
Sportowe wakacje zapracowanych Polaków
Praca
Na sen poświęcamy więcej czasu niż na pracę zawodową? Nowe dane GUS
Praca
Wojna handlowa Donalda Trumpa hamuje wzrost zatrudnienia na świecie
Praca
Grupa Pracuj chce podwoić przychody w ciągu pięciu lat
Praca
Polskim firmom nie będzie łatwo odkrywać płacowe karty