Polska należy do liderów wzrostu płacy minimalnej w 2012 r. w stosunku do początku 2011 r. – wynika z podanych w poniedziałek danych Eurostatu. U nas wzrost (w walucie narodowej) wyniósł 8,2 proc.; wyższy był tylko na Węgrzech – 19,2 proc., i w Bułgarii – 12,5 proc.
Za to w zachodniej Europie płaca minimalna rośnie w stopniu nieznacznym. W Luksemburgu, gdzie jest najwyższa, zwiększyła się w ciągu roku o 2,5 proc., a w Wielkiej Brytanii – o 2,7 proc. Są kraje, które zamroziły najniższe wynagrodzenia. Głównie te z dużymi problemami gospodarczymi – Irlandia, Portugalia, Hiszpania, ale też Czechy czy Litwa. W tym gronie nie ma jeszcze Grecji.
Nawet po podwyżkach Polska znajduje się wśród krajów o niskiej płacy minimalnej. Jednak nieco zmalały różnice w stosunku do krajów wysoko rozwiniętych. Przykładowo, uwzględniając parytet siły nabywczej, jeszcze w 2011 r. nasza płaca wynosiła 87 proc. portugalskiej, obecnie – 94 proc., w stosunku do amerykańskiej odpowiednio 55 i 59 proc. Jednak nasza płaca minimalna wyrażona w euro okazała się, ze względu na osłabienie się złotego, niższa niż w 2011 r.
Ekonomiści nie są jednak zachwyceni wysokimi nominalnymi zwyżkami najniższych zarobków w Polsce i części krajów Europy Wschodniej. – Płacowe minimum przez wiele osób postrzegane jest jako zapewnienie minimum godności.?Ale u nas, przy tak dużym zróżnicowaniu regionalnym, powoduje wyrzucenie części osób, szczególnie tych z niższymi kwalifikacjami, z oficjalnego rynku pracy – uważa Ryszard Petru, partner w PwC.
– Podejrzewam, że w Warszawie wyższe minimum okazało się mało uciążliwe, tam gdzie średnie wynagrodzenie jest niskie, podwyżka mogła być dla małych firm mocno dotkliwa – dodaje Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao. W stolicy średnie wynagrodzenie sięga ok. 5 tys. zł, więc minimalna płaca to teraz ok. 30 proc. W woj. warmińsko-mazurskim ten stosunek wynosi ponad 50 proc., bo przeciętne zarobki nie przekraczają 3 tys. zł. Wyższa od początku tego roku płaca minimalna przyczyniła się do wzrostu w styczniu przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw aż o 8 proc.