Mimo kryzysu firmy inwestują w motywację pracowników

W Polsce mimo spowolnienia rośnie rynek dodatkowych świadczeń dla pracowników. To tańszy sposób motywacji niż podwyżka pensji

Publikacja: 22.07.2012 23:56

Dobry telefon, szkolenie, dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne - to wszystko popularne narzędzia motywa

Dobry telefon, szkolenie, dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne - to wszystko popularne narzędzia motywacyjne

Foto: Fotorzepa, Miachał Walczak miachał WALCZAK

Szkolenia zawodowe, telefony komórkowe, dodatkowa opieka medyczna, kursy językowe i zajęcia sportowo-rekreacyjne to najbardziej popularne w polskich firmach benefity pracownicze, czyli świadczenia pozapłacowe.

Jak podaje w raporcie firma doradcza Sedlak & Sedlak, mimo gospodarczego spowolnienia na takie dodatki do pensji może liczyć coraz większa rzesza pracowników. Firmy ostroż-nie tną tu budżety, a niektóre wręcz je zwiększają. Nic dziwnego, bo benefity – dobrane do potrzeb pracowników i odpowiednio im zakomunikowane – pomagają motywować ludzi i wzmacniać ich lojalność.

– Wycofać się z benefitów jest firmie ogromnie trudno, jeśli stosują je inni pracodawcy z branży. Nawet w obecnych czasach niełatwo jest pozyskać dobrych pracowników, a ci zwykle pytają o pakiet dodatkowych świadczeń – wskazuje Mirosława Kowalczuk, dyrektor w firmie doradczej Hay Group.

W rezultacie łączne wydatki przedsiębiorstw na pracownicze benefity idą już w miliardy złotych rocznie, pobudzając koniunkturę w wielu branżach. To w dużej mierze dzięki pracodawcom rozwija się w Polsce rynek fitness, gdzie wydatki na pracownicze karnety wzrosły w ubiegłym roku do ok. 150 mln zł.

Michał Skierski, rzecznik firmy Benefit Systems, która z kartą MultiSport jest potentatem na tym rynku (ma już 4 tys. firmowych klientów), twierdzi, że w ogłoszeniach rekrutacyjnych pracodawcy coraz częściej wśród swych atutów wymieniają karty sportowe. Według danych Sedlak & Sedlak w 2011 r. korzystała z nich prawie połowa pracowników – ponad dwa razy więcej niż w 2009 r. Zresztą większość świadczeń pozapłacowych zyskała w tym czasie użytkowników.

– Swoją popularność benefity zawdzięczają przede wszystkim elastyczności i możliwości dopasowania ich do wymogów i oczekiwań firm. Budżety przeznaczone na ten cel od kilku lat systematycznie rosną i nawet osłabienie gospodarcze ich nie stopuje – ocenia Magdalena Bednarz, menedżer w firmie Edenred (dawniej Accor Services), która oferuje m.in. firmowe karty na posiłki, Ticket Restaurant. Według jej badań średnia wartość świadczeń pozapłacowych na pracownika wzrosła w ostatnich dwóch latach o 7 proc., do ok. 800 zł rocznie.

Eksperci dodają, że postrzegana wartość benefitu bywa dużo większa niż jego faktyczny koszt dla pracodawcy, który zwykle jest w stanie wynegocjować dużo lepsze stawki niż pojedynczy klient. Tak jest np. w przypadku abonamentów medycznych, gdzie według firmy doradczej Mercer przeciętna składka na pracownika wynosi 70 zł miesięcznie. Abonamenty medyczne stosuje ponad 80 proc. firm w Polsce, a wartość tego rynku rośnie szybciej niż łączne wydatki na opiekę zdrowotną; w ubiegłym roku sięgnęła ok. 2,3 mld zł.

Na co najmniej miliard moż-na szacować wydatki firm na szkolenia, z których też korzystało w ubiegłym roku więcej pracowników niż przed dwoma laty. Tym bardziej że do tych inwestycji zachęcało dofinansowanie z Unii.

Firmowe wydatki pracowników pobudzają też rynek telefonii komórkowej. Jak wynika z danych firmy doradczo-analitycznej Audytel, biznesowa część tego rynku była w ubiegłym roku warta 9 mld zł. Według raportu Sedlak & Sedlak służbową komórkę ma już sześciu na dziesięciu pracowników. Co prawda, choć zaliczana do benefitów, częściej jest narzędziem pracy. Jako dodatek motywacyjny można ją potraktować wówczas, gdy firma akceptuje prywatne rozmowy. Emil Konarzewski, partner zarządzający w Adytelu, ocenia, że takie faktyczne benefity stanowią kilkanaście procent korporacyjnych wydatków na komórki, czyli ok. 1 mld zł.

W miliardy idą wydatki na firmowe auta, choć jest to jeden z niewielu benefitów, których popularność w ostatnich latach nieco spadła – w ubiegłym roku korzystał z nich co piąty pracownik. Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar w I półroczu tego roku ponad połowa rejestracji samochodów (78 tys.) przypadła na firmy, a w przypadku aut klasy premium (m. in. Audi, BMW, Mercedes, Bentley, Land-Rover) udział firm wynosi ok. 70 proc. Nic dziwnego, bo luksusowe auto to jeden z liczących się benefitów dla menedżera.

Opinia

Kamil Skowera starszy konsultant w dziale health & benefits w firmie Mercer

Firmy nawet w gorszych czasach ostrożnie tną benefity, gdyż zdają sobie sprawę, że może to sprawić więcej problemów niż korzyści. Tym bardziej że koszt świadczeń pozapłacowych jest relatywnie niski – to zwykle około kilku procent funduszu płac, więc ich likwidacja nie przełoży się na duże oszczędności. Niesie za to spore ryzyko popsucia relacji z pracownikami, a niekiedy jest związana z dodatkowymi procedurami, jeśli benefity są wpisane w zakładowy układ zbiorowy pracy czy regulamin wynagradzania. Ponowne wdrażanie benefitów jest czasochłonne.

Europa stawia na opiekę medyczną

Pakiety opieki medycznej były w ubiegłym roku najpopularniejszym świadczeniem pozapłacowym w Europie. Stosowało je 76 proc. firm – podaje portal Wynagrodzenia.pl. Na drugim miejscu uplasowały się mało jeszcze popularne w Polsce sabbaticals, czyli dłuższe (niekiedy nawet roczne) bezpłatne urlopy. Stosowało je w minionym roku ponad dwie trzecie pracodawców. Ta popularność urlopów jest poniekąd efektem kryzysu – część firm, które musiały obniżyć koszty personalne, ale nie chciały zwalniać pracowników, proponowała im właśnie sabbatical. Podobny odsetek (dwie trzecie) firm w całej Europie oferuje też swym pracownikom dopłaty do wyżywienia, które w Polsce po okresie zamykania pracowniczych stołówek stopniowo wracają w postaci kuponów obiadowych do restauracji. Wśród najbardziej popularnych w Europie, a mało znanych w polskich firmach benefitów są również urlopy naukowe czy zwrot kosztów dojazdów do pracy. Za to podobną popularnością cieszą się karnety sportowe, w które inwestuje połowa europejskich pracodawców. Kilkanaście najbardziej popularnych benefitów to tylko niewielka część globalnej oferty tego rynku, która według raportu światowego stowarzyszenia zarządzania HR (SHRM) liczy ponad 270 róż- nych świadczeń.

Szkolenia zawodowe, telefony komórkowe, dodatkowa opieka medyczna, kursy językowe i zajęcia sportowo-rekreacyjne to najbardziej popularne w polskich firmach benefity pracownicze, czyli świadczenia pozapłacowe.

Jak podaje w raporcie firma doradcza Sedlak & Sedlak, mimo gospodarczego spowolnienia na takie dodatki do pensji może liczyć coraz większa rzesza pracowników. Firmy ostroż-nie tną tu budżety, a niektóre wręcz je zwiększają. Nic dziwnego, bo benefity – dobrane do potrzeb pracowników i odpowiednio im zakomunikowane – pomagają motywować ludzi i wzmacniać ich lojalność.

Pozostało 91% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!