Reklama
Rozwiń

Zakaz fajerwerków to straty dla gospodarki i zagrożenie bezpieczeństwa

6 maja Sejmowa Komisja Nadzwyczajna ds. Ochrony Zwierząt podejmie debatę nad zakazem używania wyrobów pirotechnicznych w Polsce. Branża pirotechniczna z niepokojem obserwuje możliwe konsekwencje proponowanych regulacji. Gra toczy się nie tylko o obyczaj i kulturę świętowania, lecz przede wszystkim o przyszłość tysięcy firm, setek milionów złotych wpływów podatkowych oraz bezpieczeństwo publiczne.

Publikacja: 05.05.2025 00:01

Zakaz fajerwerków to straty dla gospodarki i zagrożenie bezpieczeństwa

Foto: shutterstock

Materiał Partnera: Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki

Polska branża pirotechniczna to nie niszowy sektor rozrywki, lecz złożony ekosystem gospodarczy. Około 25 tysięcy firm powiązanych z branżą, dziesiątki tysięcy pracowników, w tym 10 tysięcy specjalistów z wymaganymi certyfikatami. Według aktualnego raportu KPMG, branża generuje roczne obroty na poziomie 769 milionów złotych a sama sprzedaż fajerwerków przekłada się na 94 miliony wpływów z VAT. Do tego dochodzą wielomilionowe podatki PIT i CIT oraz składki ZUS. Nasza branża wyrosła na światową potęgę, jesteśmy na 5 miejscu na świecie pod względem importu i eksportu fajerwerków.

Takie są fakty. Twórcy projektu ustawy „Stop Łańcuchom” nie przedstawili żadnej analizy skutków gospodarczych proponowanego zakazu. O jej dokonanie zwrócił się dopiero na początku roku premier Donald Tusk w piśmie do Marszałka Sejmu. To konsekwencja krytycznych uwag wniesionych przez Ministerstwo Rolnictwa.

Polacy lubią fajerwerki, uznając je za tradycyjny element świętowania ważnych wydarzeń . W 2023 roku branża pirotechniczna sprzedała ponad 30 milionów produktów, obsługując blisko 7 milionów konsumentów. Potwierdzają to badania Ogólnopolskiego panelu Badawczego Ariadna, z których wynika, że 65 proc. ankietowanych korzystało z materiałów pirotechnicznych lub brało udział w wydarzeniu z ich udziałem. Według badań, ponad połowa (51 proc.) nie popiera całkowitego zakazu używania fajerwerków. Co istotne, przeciwników nie przybywa znacząco nawet wśród właścicieli zwierząt domowych. Badania wskazują też, że stosunek do fajerwerków jest w dużej mierze apolityczny – to element kultury, nie ideologii.

Branża Pirotechniczna jest ściśle regulowana polskimi i europejskimi przepisami. Gwarantują one, że klient indywidualny otrzymuje fajerwerki sprawdzone i bezpieczne. Jakość naszej pirotechniki potwierdzają raporty Inspekcji Handlowej. Zakaz i faktyczna likwidacja legalnie działającej dziś branży doprowadzi tylko do powstania czarnego rynku. W Polsce pojawią się niebezpieczne produkty z przemytu i materiały własnej roboty. Mamy obowiązek przestrzec przed takim scenariuszem. Przestrogą niech będzie też Holandia, gdzie po wprowadzeniu zakazu odnotowano wzrost przemytu i chuligańskich incydentów. Tylko 21 proc. ankietowanych Polaków nie widzi takiego niebezpieczeństwa. Wprowadzenie zakazu byłoby naszym zdaniem wyrazem nieodpowiedzialności.

Reklama
Reklama

Autorzy projektu powołują się na potrzebę zapewnienia dobrostanu zwierząt. Przychylając się do tego argumentu od 4 lat monitorujemy sytuację we współpracy z portalem „Raport CSR”. Z ankiet wysyłanych do straży miejskich i schronisk w większych miastach nie wynika, że fajerwerki są przyczyną większej ilości incydentów czy ucieczek zwierząt w okresie sylwestrowym. Takie sytuacje zdarzają się sporadycznie i są spowodowane raczej brakiem należytej opieki ze strony opiekunów zwierząt. Dlatego branża prowadzi też akcje edukacyjne w tym zakresie.

Pragniemy także podkreślić strategiczne znaczenie branży dla obronności i bezpieczeństwa państwa. Nasze firmy dysponują wykwalifikowaną kadrą pirotechników, infrastrukturą i dużym doświadczeniem w segmencie materiałów wybuchowych. Te zasoby mogą być wykorzystane we współpracy z wojskiem i służbami mundurowymi – choćby przy zapowiadanych szkolenia dla ludności cywilnej i tworzeniu materiałów edukacyjnych. W poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju zgłosiliśmy akces do współpracy na ręce MON i MSWiA.

Stowarzyszenie, uznając potrzebę ochrony zwierząt, proponuje kompromisowe podejście wzorowane na rozwiązaniach z Niemiec. Chodzi o tworzenie tzw. „stref wolnych od fajerwerków” – lokalnych ograniczeń w pobliżu ogrodów zoologicznych, schronisk, szpitali czy domów opieki. Takie podejście pozwala na pogodzenie interesu publicznego z ochroną wrażliwych grup bez sięgania po radykalne środki.

Zamiast drastycznych restrykcji, potrzebna jest przemyślana, wyważona polityka, która uwzględni wszystkie strony sporu. Tylko wtedy możliwe będzie pogodzenie tradycji z odpowiedzialnością społeczną i bezpieczeństwem.

Marta Smolińska, Prezes Stowarzyszenia Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki

Materiał Partnera: Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki

Materiał Partnera: Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki

Polska branża pirotechniczna to nie niszowy sektor rozrywki, lecz złożony ekosystem gospodarczy. Około 25 tysięcy firm powiązanych z branżą, dziesiątki tysięcy pracowników, w tym 10 tysięcy specjalistów z wymaganymi certyfikatami. Według aktualnego raportu KPMG, branża generuje roczne obroty na poziomie 769 milionów złotych a sama sprzedaż fajerwerków przekłada się na 94 miliony wpływów z VAT. Do tego dochodzą wielomilionowe podatki PIT i CIT oraz składki ZUS. Nasza branża wyrosła na światową potęgę, jesteśmy na 5 miejscu na świecie pod względem importu i eksportu fajerwerków.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Gospodarka
Rumunia zapłaci cenę za rozrzutność
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Gospodarka
Czy grozi nam powódź? Na razie nie, ale sytuacja może się zmienić
Gospodarka
Czy USA nadal są gwarantem globalnej stabilności?
Gospodarka
Unia chce pokonać Rosję w Ukrainie. Oto w jaki sposób
Gospodarka
Jak Putin „zbombardował” 14 procent rosyjskiej gospodarki. Liczby porażają
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama