Niemcy: zasiłki dla niepracujących matek

Rząd Angeli Merkel planuje wprowadzić zasiłek dla matek przebywających na urlopie macierzyńskim

Publikacja: 21.08.2012 19:00

Niemcy proponują zasiłki dla młodych matek mające skłonić je do opieki nad dziećmi w domu, zamiast p

Niemcy proponują zasiłki dla młodych matek mające skłonić je do opieki nad dziećmi w domu, zamiast posyłać pociechy do zatłoczonych ośrodków publicznych.

Foto: PhotoXpress

Projekt ustawy już poruszył opinię publiczną. Jedni widzą proponowane prawo jako możliwość pozostania w domu i nie pracowania, inni uważają, że ułatwi mniej zamożnym rodzinom wychowanie dzieci. Prywatna opieka i nianie są w Niemczech mało popularne i wybierane jedynie jeśli nie jest dostępna opieka zapewniana przez rząd lub kościoły.

Jednak rządowy system nie radzi sobie z rosnącym popytem. Szczególnie dużych miastach takich jak Berlin, Monachium czy Hamburg, gdzie rodzice muszą zapisać dziecko do żłobków zanim jeszcze się narodzi. Sektor prywatny zdobywa powoli popularność, ale wciąż jest drogi.

Według nowej ustawy, kobiety miałyby miesięcznie otrzymywać 150 euro, jeśli zdecydowałyby się pozostać w domu i same opiekować się swoimi dziećmi w wieku od 1 do 3 lat, zamiast posyłać je do państwowych ośrodków. Jeśli w czasie tych trzech lat pracodawca nie płaciłby rodzicowi opiekującemu się dzieckiem, osoba taka mogłaby otrzymywać zasiłek państwowy, ale tylko przez 14 miesięcy. Poza tym stawka zapomogi zostałaby ustalona na podstawie poprzednich wynagrodzeń, a wspomniane 150 euro miesięcznie miałoby być kwotą maksymalną.

Krytycy planu uważają, że te pieniądze mogą zostać lepiej wydane. Ich zdaniem powinno się nimi bezpośrednio zasilić publiczne żłobki. Obecnie u naszych zachodnich sąsiadów brakuje od 150 do 170 tys. miejsc w placówkach opieki nad dziećmi. Według szacunków roczny koszt zasiłków dla pozostających w domu rodziców sięgnąłby 1,2 mld euro rocznie.

Kanclerz Angela Merkel broni tego pomysłu twierdząc, że dałby on państwu trochę czasu na wybudowanie większej liczb żłobków i wyszkolenie opiekunów. Dorothee Bär, rzeczniczka CDU ds. rodzinnych, zaprzecza jakoby nowe prawo miało wymuszać na rodzicach zastosowanie konkretnego modelu wychowania dzieci. Natomiast krytycy twierdzą, że proponowane przez rząd rozwiązania wzmacniają nieadekwatne spojrzenie na rolę kobiety w społeczeństwie. Ich zdaniem nowe prawo z góry zakłada, że kobiety chciałyby zostawać w domu zamiast pracować, jeśli istniałaby taka możliwość. Dopłaty miałyby skłaniać kobiety do pozostania w domu.

Badania pokazują, że kobiety wychowujące 3-letnie lub młodsze dzieci są bezrobotne częściej niż pozostałe panie. Natomiast te, które pracują, robią to w krótszych wymiarze czasowym. Ponadto liczba kobiet wracających do pracy wzrasta, kiedy tylko dzieci rozpoczynają czwarty rok życia i mogą chodzić do przedszkola. Wyniki badania, przeprowadzonego przez niemiecką Fundację im. Friedricha Eberta, pokazują, że w Szwecji, Norwegii i Finlandii zasiłki dla kobiet pozostających w domu, aby opiekować się dzieckiem, miały negatywny efekt na ich zatrudnienie. Obecnie Norwegowie rozważają zniesienie tego przywileju.

Projekt ustawy już poruszył opinię publiczną. Jedni widzą proponowane prawo jako możliwość pozostania w domu i nie pracowania, inni uważają, że ułatwi mniej zamożnym rodzinom wychowanie dzieci. Prywatna opieka i nianie są w Niemczech mało popularne i wybierane jedynie jeśli nie jest dostępna opieka zapewniana przez rząd lub kościoły.

Jednak rządowy system nie radzi sobie z rosnącym popytem. Szczególnie dużych miastach takich jak Berlin, Monachium czy Hamburg, gdzie rodzice muszą zapisać dziecko do żłobków zanim jeszcze się narodzi. Sektor prywatny zdobywa powoli popularność, ale wciąż jest drogi.

Praca
Polscy seniorzy są chętni do dłuższej pracy. Jak im to ułatwić?
Praca
Polacy będą pracować krócej? Wkrótce ruszy pilotaż
Praca
Amerykanie wertują oferty pracy w Wielkiej Brytanii
Praca
Cyfrowe przyspieszenie w obsłudze pracowników z zagranicy
Praca
Jak przetrwać zwolnienie: rady dla zwalnianych i zwalniających
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem