Duże pieniądze? Może kiedyś, gdy biznes się rozwinie. Wśród zalet prowadzenia własnej firmy wysokie zarobki znalazły się na dość odległym, bo szóstym miejscu. To istotny atut dla 17 proc. uczestniczek ankiety, w której przepytano ponad tysiąc uczestniczek niedawnego Kongresu Kobiet.
Najwięcej z nich – i to niezależnie od tego, czy były to właścicielki firm, czy pracownice, na czele zalet prowadzenia własnego biznesu wymieniały niezależność oraz elastyczny czas pracy, który ułatwia pogodzenie jej z obowiązkami rodzinnymi.
Prawie połowa kobiet twierdzi bowiem, że macierzyństwo nie przeszkadza w prowadzeniu firmy. Wręcz przeciwnie, niekiedy motywuje do startu w biznesie i odejścia z korporacji. Potwierdza to na własnym przykładzie Patrycja Strzelecka, dyrektor zarządzająca i założycielka spółki Super Księgowa, która zleciła badanie. Na założenie firmy zdecydowała się po kilku latach kariery w korporacji, gdy po urodzeniu dziecka szefowie nie chcieli się zgodzić, by jako dyrektor pracowała przez kilka miesięcy na trzy czwarte etatu (musiała zrezygnować ze stanowiska).
Zdaniem Patrycji Strzeleckiej stereotypowe postrzeganie kobiet i ich tradycyjnej roli w rodzinie, które utrudnia często karierę pań w firmach, wpływa też na ich podejście do przedsiębiorczości. Niekiedy motywuje do założenia biznesu, który daje szansę sprawdzenia się i rozwoju; jako szefowe własnych firm kobiety są traktowane bardziej na równi z mężczyznami.
Jednak stereotypowe przekonanie, że to normalne, by kobiety zarabiały mniej, może wpływać na ich niewielkie oczekiwania wysokich zarobków we własnej firmie. Często jest to przejaw realizmu, zwłaszcza gdy startuje się w biznesie po odejściu z dobrze płatnej posady w korporacji.