Dostęp do zawodu przewodnika miejskiego, notariusza oraz zarządcy i pośrednika nieruchomości, a także detektywa był przedmiotem wczorajszego wysłuchania publicznego w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów.
Zgodnie z propozycjami, jakie powstały w Ministerstwie Sprawiedliwości deregulacja ma być szansą na znalezienie pracy dla kilkudziesięciu tysięcy młodych Polaków. Takie przekonanie wyraża Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości, który uważa, że spadną też ceny niektórych usług.
I tak na przykład w rządowym projekcie proponuje się łatwiejszy dostęp do zawodu notariusza. Osoba po zdanym egzaminie notarialnym miałaby możliwość otrzymania nominacji notarialnej na czas określony. A jeżeli by się sprawdziła, to wówczas miałaby uzyskać pełną nominację na notariusza.
Dziś kandydat do tej funkcji po odbytej aplikacji i zdanym egzaminie notarialnym musi jeszcze odbyć dwa lata asesury. Dopiero wtedy uzyska nominację notarialną, o ile dostanie pozytywna ocenę, że nadaje się do wykonywania tego zawodu.
Jednak zdaniem Krajowej Rady Notarialnej (KRN) wprowadzenie instytucji notariusza na czas określony pozwoli otwierać kancelarie notarialne osobom niedostatecznie przygotowanym do samodzielnego dokonywania czynności notarialnych. Notariusze wskazują, że taka osoba praktyczne umiejętności będzie nabywać zaledwie w ciągu 80, a nie jak dziś przez 800 dni, spędzonych w kancelarii w czasie etatowej aplikacji i asesury.