Jest szansa na umorzenie nienależnie pobranego zasiłku na dziecko

Funkcjonowanie, na poziomie poniżej minimum egzystencji, uzasadnia umorzenie nienależnie pobranych zasiłków na dziecko – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi.

Publikacja: 07.12.2014 11:00

Jest szansa na umorzenie nienależnie pobranego zasiłku na dziecko

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Prezydenta miasta ostateczną decyzją orzekł o konieczności zwrotu przez mężczyznę nienależnie pobranego zasiłku rodzinnego na dziecko, za wrzesień 2013 roku oraz dodatku do zasiłku rodzinnego z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego 2013/2014 w łącznej wysokości nieco powyżej dwustu siedemdziesięciu złotych, wraz z ustawowymi odsetkami, naliczonymi do dnia wydania decyzji.

Z uwagi na trudną sytuację finansową ojciec nie zareagował, tak jak chciał urzędnik. W związku z brakiem spłaty, niedługo później został wystawiony tytuł wykonawczy.

Mężczyzna wniósł o umorzenie kwoty nienależnie pobranych świadczeń rodzinnych. Wyjaśnił, że utrzymuje się z wyłącznie renty w wysokości nieco powyżej trzystu złotych. Ma poważne problemy zdrowotne, na które składają się zawały serca, bajpasy, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, padaczka, astma płuc. W związku z tym musi pozostawać pod stałą opieką ambulatoryjną, gdzie miesięczne koszty zapobiegawczego leczenia kształtują się w kwocie około stu pięćdziesięciu złotych.

Wyjaśnił również, iż zgodnie z otrzymanymi wcześniej decyzjami, nie podjął żadnych nie przysługujących mu należności.

Prezydent odmówił umorzenia zaległości. Wskazał, że do niedawna źródłem utrzymania mężczyzny była renta z ZUS, która wynosiła ponad siedemset złotych netto miesięcznie. Jednak z uwagi na zajęcia komornicze świadczenie z ZUS zostało pomniejszone o kwotę ponad czterystu złotych miesięcznie. Organ podkreślił, że sytuacja zdrowotna i finansowa ojca może nie jest łatwa, jednak niskie dochody i zły stan zdrowia nie mogą zostać uznane za wystarczającą przesłankę, uzasadniającą umorzenie nienależnie pobranych świadczeń rodzinnych.

Zdaniem prezydenta, przyjęcie dochodów oraz sytuacji zdrowotnej jako jedynych kryteriów umorzenia zadłużenia, skutkowałoby automatycznym umarzaniem wszystkich zaległych należności. Takie działanie byłoby sprzeczne z ogólnie przyjętym interesem społecznym i nagradzałoby wnioskodawców, którzy pobierali świadczenia, a byli pouczeni o braku prawa do ich otrzymywania.

Urzędnik wyraził pogląd, że mężczyzna posiada jednak stałe dochody, zatem spłata zadłużenia nie jest niemożliwa. W przypadku zastosowania ulgi nie chodzi o subiektywne przekonanie co do umorzenia należności, ale o rzeczywisty brak możliwości zapłaty, spowodowany nadzwyczajnymi, nieprzewidzianymi zdarzeniami losowymi, do których można zaliczyć klęski żywiołowe powodujące utratę majątku, czy też inne nadzwyczajne względy.

Prezydent podkreślił na koniec, że egzekwowanie zwrotu pobranych kwot nie powinno być postrzegane jako dodatkowa uciążliwość czy kara, ale jako zwrot świadczeń, które w sposób nienależny zostały pobrane. W końcu istnieje przecież możliwość wystąpienia z podaniem o rozłożenie należności na raty lub odroczenie terminu płatności.

W odwołaniu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, mężczyzna zastrzegł, że nie będzie w stanie zapłacić żądanej kwoty. Dodał, że może przedstawić dodatkową dokumentację medyczną, jeśli zaistnieje taka potrzeba.

SKO utrzymało decyzję prezydenta w mocy. Kolegium ograniczyło się tylko do twierdzeń przedstawionych już wcześniej w decyzjach prezydenta. Organ stwierdził, że ulgi w spłacie należności można udzielić w przypadku, gdy zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności dotyczące sytuacji rodziny, a takich w sprawie nie stwierdzono.

Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Mężczyzna na rozprawie wyjaśnił, że wszelki kwoty, które otrzymywał z zasiłków przekazywane były na konto córki i przez nią w całości wykorzystywane. Obecna kwota na koncie nie pozwala, jednak na zwrot pobranych świadczeń w jakiejkolwiek kwocie.

Sąd rozpatrując sprawę przyjrzał się również nowo przedstawionym dowodom, fakturom za leki.

25 listopada 2014 roku WSA uchylił decyzję SKO. Stwierdził, iż skarga okazała się zasadna z powodu dostrzeżonej wadliwości przeprowadzonego postępowania administracyjnego. Jego zdaniem decyzja Kolegium, stanowiła dosłowne powtórzenie motywów decyzji prezydenta miasta, co wskazywało, że organ drugiej instancji nie dokonał własnej oceny materiału dowodowego. Nie ocenił bowiem, czy sytuacja ojca jest szczególna i to szczególna na tle rodzin uprawnionych do świadczeń rodzinnych, poprzestając jedynie na stwierdzeniu, że sytuacja jest trudna.

WSA orzekł, że ustawa o świadczeniach rodzinnych nie odwołuje się do zdarzeń losowych, wymagając, by za umorzeniem przemawiały szczególnie uzasadnione okoliczności dotyczące sytuacji rodziny świadczeniobiorcy. Obowiązkiem organu było zatem ustalenie i ocena wszelkich okoliczności, dotyczących sytuacji rodziny, które mogłyby przemawiać za skorzystaniem z umorzenia zaległości. Zdaniem sądu, powinien on wziąć pod uwagę fakt, iż mężczyźnie na miesięczne utrzymanie pozostaje około siedemdziesiąt złotych, co oznacza, że funkcjonuje poniżej minimum egzystencji (II SA/Łd 779/14).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne