Reklama

Waloryzacja świadczeń z ZUS i KRUS w 2016 roku

Emerytury, renty i inne świadczenia wzrosną w marcu o 0,24 proc. Dla milionów osób oznacza to podwyżkę tylko o kilka złotych miesięcznie.

Aktualizacja: 10.02.2016 06:02 Publikacja: 09.02.2016 17:24

Waloryzacja świadczeń z ZUS i KRUS w 2016 roku

Foto: Adobe Stock

GUS ogłosił we wtorek wskaźnik przeciętnego wzrostu wynagrodzeń w zeszłym roku, potrzebny obok wskaźnika inflacji w 2015 r. do obliczenia wskaźnika waloryzacji świadczeń z ZUS, KRUS czy systemów mundurowych.

Z przyjętego w zeszłym roku przez rząd rozporządzenia wynika, że na wskaźnik waloryzacji w 2016 r. złoży się wskaźnik inflacji (99,4 proc. dla gospodarstw emerytów), powiększony o 20 proc. wzrostu wynagrodzeń (20 proc. z 4,2 proc. równa się 0,84 proc.). Wskaźnik waloryzacji wyniesie więc 100,24 proc. W marcu świadczenia prawie 9 mln osób wzrosną zaledwie o 0,24 proc. Co to oznacza dla emerytów i rencistów? W przypadku osób pobierających minimalną emeryturę z ZUS w wysokości 880,45 zł miesięcznie brutto podwyżka wyniesie tylko 2,11 zł. Osoba pobierająca zaś przeciętne świadczenie z ZUS, które w 2015 r. wynosiło około 1970 zł, może liczyć na podwyżkę świadczenia o około 4,7 zł miesięcznie.

– Biorąc pod uwagę, że do wyliczenia waloryzacji uwzględnia się wskaźnik inflacji, który w zeszłym roku był ujemny, emerytom groziła obniżka świadczeń – mówi dr Tomasz Lasocki z Uniwersytetu Warszawskiego. – Można powiedzieć, że zostali uratowani przez wysoki wskaźnik wzrostu wynagrodzeń.

– Uważam, że waloryzacja nie może być ujemna – odpowiada Henryk Nakonieczny, z Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność". – Na wszelki wypadek warto wprowadzić do ustawy bezpiecznik, aby nie było możliwości obniżki świadczeń. Potrzebna jest także zmiana zasad liczenia waloryzacji. Obecne zasady krzywdzą osoby z najniższymi świadczeniami, bo nie uwzględniają np. wzrostu opłat za utrzymanie mieszkania, które stanowią dla nich ogromne obciążenie.

Z marcowymi wypłatami najbiedniejsi emeryci dostaną jednak jednorazowe dodatki do swych świadczeń sięgające nawet 400 zł.

Reklama
Reklama

– Te pieniądze nie wliczają się do świadczenia i nie ma gwarancji, że zostaną przyznane także w przyszłym roku. Może to być niepokojące dla emerytów – mówi Lasocki. – Jednak lepszy rydz niż nic – dodaje.

Opinia dla „Rz"

prof. Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami i biorąc pod uwagę niekorzystny dla emerytów, bo ujemny wskaźnik inflacji, waloryzacja świadczeń z ZUS nastąpi w marcu na niskim poziomie. Zostało już za mało czasu, aby cokolwiek zmienić w tym zakresie. Najbiedniejsi emeryci mogą jednak liczyć na wypłatę jednorazowych dodatków w wysokości nawet 400 zł. W tym roku mamy zaplanowany przegląd przepisów emerytalnych, zajmiemy się też wtedy przepisami o waloryzacji świadczeń. Jestem przekonany, że powinniśmy się przygotować na przyszłość, bo w ustawie brakuje bezpiecznika, na wypadek gdyby wskaźnik waloryzacji liczony na podstawie niekorzystnych dla emerytów wskaźników ekonomicznych dał wynik ujemny.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama