Apel do rządu w tej sprawie został skierowany jeszcze w lipcu tego roku. Podpisało się pod nim aż 258 byłych opozycjonistów i represjonowanych przez służby bezpieczeństwa PRL, w tym Zbigniew Bujak, Jan Rulewski, Czesław Bielecki, prof. Andrzej Paczkowski, Andrzej Seweryn, Piotr Semka i Jerzy Jachowicz.
Propozycje środowiska opozycjonistów i represjonowanych, jak sami zaznaczają, dotyczą spraw godnościowych i honorowych. Projekt złożony na ręce premiera Mateusza Morawieckiego przewiduje, że wszyscy działacze podziemia, mogliby teraz uzyskać status opozycjonisty lub osoby represjonowanej.
Rzecz w tym, że ustawa o działaczach opozycji antykomunistycznej i osobach represjonowanych oraz ustawa o orderach i odznaczeniach blokują drogę do potwierdzenia statusu opozycjonisty lub represjonowanego każdej osobie, co do której zachował się choćby tylko wpis w dzienniku rejestracyjnym lub inwentarzu archiwalnym służb PRL, że osoba ta prowadziła współpracę - nawet wpis bez pokrycia. Projekt zakłada zastosowanie w takim przypadku standardów przewidzianych w ustawie lustracyjnej w myśl którego do odmowy potwierdzenia statusu opozycjonisty potrzebne byłoby stwierdzenie, że współpraca była rzeczywista, świadoma i tajna. Zdaniem pomysłodawców zmian zakończyłoby to nierówność wobec prawa.
Czytaj więcej
Prezydent Andrzej Duda uroczyście podpisał nowelę ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych. Jej celem jest "dalsza poprawa sytuacji życiowej i materialnej osób szczególnie zasłużonych dla naszej ojczyzny".
Chodzi także o uhonorowanie i upamiętnienie osób z potwierdzonym statusem działacza opozycji lub osoby represjonowanej oraz odznaczonych Krzyżem Wolności i Solidarności przez oficjalną publikację ich nazwisk.