- Zmarł nasz pracownik. Zgłosiła się jego matka, która z nim mieszkała, z prośbą o przygotowanie kompletu dokumentów niezbędnych do ubiegania się o rentę rodzinną. Pracownik nie miał dzieci ani żony. Czy matka może uzyskać prawo do tego świadczenia?
– pyta czytelnik.
Członkom rodziny zmarłej osoby przysługuje prawo do renty rodzinnej, jeśli zmarły w chwili śmierci miał prawo do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy lub choćby spełniał warunki do uzyskania jednego z tych świadczeń. Uprawnieni do świadczenia mogą być też rodzice zmarłego. Jednak oni uzyskają prawo do renty rodzinnej tylko wówczas, gdy spełniają odpowiednio warunki, jakich wymaga się od wdowy i wdowca ubiegających się o świadczenie po zmarłym małżonku.
Określa je art. 70 ust. 1 i 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.). Dodatkowo bezpośrednio przed śmiercią bliski musiał przyczyniać się do ich utrzymania. Warunki te trzeba spełnić łącznie.
Co znaczy „bezpośrednio”...
W praktyce najwięcej wątpliwości budzi ustalenie tych ostatnich warunków. Problemy związane są z dwoma niejednoznacznymi sformułowaniami: „bezpośrednio przed śmiercią” oraz „przyczynianie się do utrzymania”. Powstają wątpliwości, czy zmarły syn lub córka bezpośrednio przed śmiercią przyczyniali się do utrzymania rodzica, jeśli wspomagali go nieregularnie, np. od czasu do czasu przekazywali mu pieniądze.