To sedno dzisiejszego wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie polskich obywateli delegowanych i zatrudnionych sezonowo w Niemczech.
Zgodnie z prawem niemieckim, osoba zamieszkująca lub mająca zwykły pobyt w Niemczech ma prawo do zasiłków rodzinnych, jeżeli podlega w tym państwie nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w zakresie podatku dochodowego. Zasiłki te nie są jednak wypłacane, gdy porównywalne mogą być pobierane w innym państwie członkowskim.
W. Hudziński, ojciec dwojga dzieci wykonujący działalność zawodową na własny rachunek jako rolnik, który był zatrudniony jako pracownik sezonowy w przedsiębiorstwie ogrodniczym w Niemczech od sierpnia do grudnia 2007 r. (sprawa C-611/10), oraz J. Wawrzyniak, mający jedną córkę, który również pracował w Niemczech w okresie od lutego do grudnia 2006 r., ale jako pracownik oddelegowany (sprawa C-612/10), zwrócili się o wypłacenie im świadczeń na każde dziecko w wysokości 154 EUR miesięcznie, za okres wykonywania pracy w tym państwie.
Ich wnioski zostały jednak oddalone.
Niemiecki urząd powołał się na rozporządzenie z 14 czerwca 1971 r. (nr 1408/71), które mówi, że pracownicy oddelegowani oraz tymczasowi wykonujący pracę w innym państwie UE, nadal podlegają ustawodawstwu z dziedziny zabezpieczenia społecznego tego państwa, w którym zwykle pracują, a nie ustawodawstwu państwa członkowskiego, w którym rzeczywiście wykonują pracę.