Rada Ministrów przyjęła wczoraj drugą transzę deregulacji. Obejmuje ona 91 zawodów. Wśród nich znaleźli się: inżynierowie budownictwa, architekci, urbaniści, doradcy podatkowi, rzeczoznawcy samochodowi, diagności samochodowi, biegli rewidenci, aktuariusze, brokerzy ubezpieczeniowi.
Najdalej idące zmiany dotknęły urbanistów. Przewiduje się likwidację Krajowej Izby Urbanistów. Same gminy mają decydować, kto i na jakich zasadach będzie przygotowywał miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Jedyny wymóg dotyczy wykształcenia. Osoby sporządzające plany muszą ukończyć wyższe studia kierunkowe.
Rząd chce dopuścić techników ze średnim wykształceniem do kierowania niektórymi robotami budowlanymi, np. remontowymi (z wyłączeniem budowy). Wcześniej będą musieli jednak odbyć czteroletnią praktykę.
Projekt deregulacji przewiduje ponadto połączenie uprawnień budowlanych do projektowania z uprawnieniami wykonawczymi. Dzięki temu architekt mógłby być np. kierownikiem budowy obiektu, który sam zaprojektował.
Inżynierowie budownictwa i architekci będą mieli także krótsze praktyki zawodowe, np. przy sporządzaniu projektów z dwóch lat do roku.