Stosowanie kontraktów budzi mniejsze wątpliwości Państwowej Inspekcji Pracy w wypadku wolnych zawodów, gdy mamy do czynienia np. z artystami czy dziennikarzami. Tu strony mogą decydować, na jakiej podstawie chcą świadczyć pracę. Jeśli natomiast mamy do czynienia ze stosowaniem umów cywilnoprawnych ?w branżach, w których występują zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego, ?i to nie tylko pracownika, ?ale także osób trzecich, problem staje się bardzo poważny. Myślę tu o takich kontraktach w produkcji, ?na budowach, w transporcie czy służbie zdrowia. ?Za każdym razem, gdy dojdzie do poważnego wypadku przy pracy, zastanawiamy się, ile osób biorących w nim udział było zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Takie osoby nie mają później prawa do świadczeń należnych wyłącznie pracownikom.
Co trzeba zmienić, żeby zatrudnieni byli lepiej chronieni?
Istotą prowadzenia działalności gospodarczej jest ograniczanie kosztów ?i maksymalizowanie zysków. Ochrona przewidziana w prawie pracy stanowi dla części przedsiębiorców niechciany koszt. Nie można jednak dopuścić możliwości zawierania kontraktów cywilnoprawnych, jeśli praca odbywa się np. na budowie.
Brakuje obecnie mechanizmów, które pozwalałyby na likwidację takich zjawisk. Rozwiązania są dwa. Pierwsze: odwrócimy role i wprowadzimy do przepisów domniemanie istnienia stosunku pracy. Wtedy to przedsiębiorca musiałby udowodnić, że zgodnie z prawem stosuje umowę cywilnoprawną. Drugim rozwiązaniem jest – zaproponowane już kilka lat temu przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy – objęcie osób pracujących na kontraktach oraz samozatrudnionych częściową ochroną wynikającą z kodeksu pracy. Chodzi o to, by zagwarantować im np. minimalne wynagrodzenie ?za pracę, prawo do minimalnego odpoczynku w ciągu doby czy ochronę w razie wypadku przy pracy.
Które z tych rozwiązań jest dla Inspekcji Pracy lepsze?
Z naszego punktu widzenia, ale także ze względu na przejrzystość procedur i wobec tego, co się dzieje obecnie na salach sądowych, znacznie lepsze jest wprowadzenie istnienia domniemania stosunku pracy.