Reklama
Rozwiń

Pracownik zwraca dzisiaj większą uwagę na jakość swego szefa

Już nie tylko menedżerowie zasięgają opinii o kandydatach do pracy, ale również kandydaci coraz częściej chcą wiedzieć, z kim będą pracować. A ich ocena pracodawcy w jeszcze większym stopniu niż kiedyś zależy od relacji z przełożonym.

Publikacja: 01.05.2022 21:00

Pracownik zwraca dzisiaj większą uwagę na jakość swego szefa

Foto: Adobe Stock

– Poprzeczka stawiana menedżerom idzie do góry, tym bardziej że w czasie pandemii ich znaczenie wzrosło – ocenia Magdalena Warzybok, szefowa polskiego oddziału firmy doradczej Kincentric. Zwraca uwagę, że w warunkach pracy zdalnej czy hybrydowej to szef jest głównym kontaktem pracownika z firmą, a więc to od niego – jeszcze bardziej niż kiedyś – zależy ocena pracodawcy. Z badań Kincentric wynika, że również przed pandemią występowała ok. 50-proc. zależność między oceną całej firmy a oceną relacji z przełożonym, ale w ostatnich dwóch latach ta zależność jeszcze bardziej wzrosła.

Złe zarządzanie

Nie bez powodu popularne wśród HR-owców i rekruterów powiedzenie głosi, że pracownik przychodzi do firmy, a odchodzi od szefa. Potwierdzają to obserwacje firm rekrutacyjnych i wyniki ich badań.

Co prawda dość rzadko wskazują one, jaki odsetek pracowników zmienia firmę z powodu relacji z przełożonym, ale ten właśnie powód sugerują opinie dotyczące złego zarządzania w poprzedniej firmie i niezadowolenia z pracodawcy. W ubiegłorocznym raporcie firmy rekrutacyjnej Antal „Aktywność specjalistów i menedżerów na rynku pracy” aż 41 proc. badanych jako główny powód zmiany pracy wskazało właśnie złe zarządzanie w organizacji.

Z kolei w kwietniowym Monitorze Rynku Pracy Randstad 38 proc. pracowników, którzy w ostatnim czasie zmienili pracę, tłumaczyło się niezadowoleniem z poprzedniego pracodawcy. Był to najwyższy odsetek tych wskazań od czterech lat i nie chodziło tu raczej o kwestie finansowe, bo wśród przyczyn zmiany pracy badani mogli też wskazać wyższe wynagrodzenie w nowej firmie (tak zresztą robili najczęściej – 45 proc.).

Wypchnięci przez szefa

W badaniu Hays Poland, w którym pytano pracowników o najważniejsze powody rozważania zmiany pracy w 2022 r., na czele znalazło się wprawdzie wynagrodzenie, ale 15 proc. ankietowanych wskazało bezpośredniego przełożonego. Trzeba jednak zauważyć, że w poprzednich dwóch latach takich wskazań było więcej; w 2021 r. – 18 proc., zaś w 2020 – 20 proc.

Według Artura Skiby, prezesa Antala, jego konsultanci zwracają uwagę, że w rozmowach z kandydatami często pojawia się informacja o odejściu z firmy ze względu na stresujący styl zarządzania, budowanie złej atmosfery w zespole, mikromanagement czy brak kultury zaufania, w tym otwartości na pracę zdalną. W praktyce oznacza to odejścia z powodu szefa, podobnie jak argument o braku rozwoju w poprzedniej firmie.

– Kandydaci nie mają oporów przed deklarowaniem, że relacje z szefem mają wpływ na ich chęć zmiany pracy, natomiast rzadko podają to jako główny powód decyzji – twierdzi Agnieszka Kolenda, dyrektor wykonawcza w Hays Poland. Według niej kandydaci raczej unikają tu stanowczych deklaracji, kierując się przekonaniem, że podczas rekrutacji należy zachować powściągliwość w wyrażaniu opinii o poprzedniej firmie. Jednak w toku rozmowy często wychodzi na jaw, że to przełożony był kroplą, która przelała czarę goryczy i skłoniła kandydata do wyjścia na rynek pracy...

Wspólny język i chemia

Jak zaznacza Agnieszka Kolenda, rekruterzy zawsze pytają kandydata o relacje z poprzednim szefem; czy były dobre, czego w nich brakowało, w oparciu o jaki styl zarządzania zostały zbudowane. Padają też pytania o oczekiwania wobec przyszłego przełożonego. W tym momencie wiele osób otwiera się i szczerze opowiada o swoich doświadczeniach oraz o tym, co jest dla nich ważne w relacjach z szefem.

Takie informacje są bardzo cenne dla rekruterów, gdyż pomagają dopasować kandydata i rekrutującego go menedżera nie tylko pod względem organizacji pracy, ale również na poziomie charakterologicznym. – Osoba, która ceni sobie bliską współpracę z szefem i codzienny, koleżeński kontakt, może nie znaleźć wspólnego języka z przełożonym stawiającym na samodzielność i bardziej transakcyjny charakter relacji – tłumaczy Kolenda.

Nic więc dziwnego, że również kandydatom zależy na poznaniu opinii o potencjalnym przełożonym. Według niedawnego sondażu Hays Poland, który objął 1,6 tys. specjalistów, 61 proc. z nich chętnie poznałoby opinie o przyszłym szefie przekazane przez jego byłych podwładnych. Aż 63 proc. wskazało zaś, że potencjalny przełożony odgrywa istotną rolę w ich decyzji o przyjęciu lub odrzuceniu oferty pracy.

Dlatego też, nawet jeśli kandydaci nie pytają, to rekruterzy starają się im przekazać, jaką osobą jest potencjalny przełożony, jakie cechy ceni u swoich współpracowników, jaki ma styl zarządzania. Wielu kandydatów szuka zresztą takich opinii na forach i portalach społecznościowych.

Zadanie dla menedżera

Nierzadko mogą tam trafić na krytyczne głosy, na co wskazuje badanie Antala, które objęło ponad 3 tys. pracowników. Prawie połowa z nich nie czuje się motywowana do pracy przez swoich szefów.

Również niedawny sondaż przeprowadzony przez platformę szkoleniową GoodHabitz wraz z agencją badawczą Markteffect wykazał, że polscy szefowie gorzej niż ich koledzy z innych krajów Europy radzą sobie z motywowaniem podwładnych. Podczas gdy w Polsce 49 proc. pracowników oceniło, że przełożony potrafi ich zmotywować, to średnia dla siedmiu badanych krajów sięga 63 proc. (Swoich szefów najlepiej ocenili Duńczycy, Brytyjczycy i Szwedzi).

Polscy menedżerowie najrzadziej dostawali też wysokie oceny za wsparcie swych podwładnych i za umiejętność budowy ducha zespołowego w warunkach pracy hybrydowej.

Wprawdzie 50 proc. wysokich ocen to dobry wynik, ale w innych krajach było ich ponad 60 proc., zaś w Danii – ok. 80 proc. Zdaniem pracowników polscy szefowie powinni popracować zwłaszcza nad kompetencjami komunikacyjnymi, organizacyjnymi i budowaniem ducha zespołu, rozwijając też umiejętność słuchania i empatyczne, skupione na ludziach zarządzanie.

Pandemiczna zmiana

Magdalena Warzybok zwraca jednak uwagę, że w badaniu Kincentric z końca 2021 r. widać znaczącą poprawę oceny menedżerów przez pracowników. Wypadli nawet lepiej niż przed pandemią. Z 66 proc. do 81 proc. wzrósł udział opinii, że szef traktuje pracownika jako osobę, a trzy czwarte badanych wskazało, że przełożony komunikuje się w sposób szczery i otwarty. Co prawda badanie dotyczy świadomych pracodawców (bo tacy monitorują zaangażowanie załogi), ale poprawa jest wyraźna.

Zdaniem Magdaleny Warzybok jest to efektem widocznej w wielu firmach zmiany podejścia do pracowników. Ma ona związek z pandemią, która – obok wielu negatywnych skutków – zmieniła też sporo na lepsze. Znacznie zwiększyła elastyczność pracy i przyzwolenie na okazjonalne popełnianie błędów, gdyż firmy przestawiając się na zdalną pracę musiały wprowadzać wiele nie sprawdzonych wcześniej rozwiązań. Z kolei w obecnej sytuacji na rynku pracy wiele firm musi uwzględnić fakt, że trzeba zabiegać nie tylko o zdobycie, ale także o utrzymanie ludzi.

Poszukiwanie pracy
To jest już rynek pracodawcy. Kandydaci szturmują oferty
Poszukiwanie pracy
Fala zwolnień pogorszyła nastroje pracowników
Poszukiwanie pracy
Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać
Poszukiwanie pracy
Startuje Program Kariera - szansa na elitarne płatne praktyki
Poszukiwanie pracy
Nie wystarczy znaleźć i zrekrutować dobrego kandydata