Referencje dla niani i menedżera

Pracodawcy coraz częściej chcą sprawdzić nawet najlepsze CV. Planując zmianę pracy warto więc zadbać o referencje

Publikacja: 06.01.2010 03:24

Jacek Poletyło, szef firmy Nicols Poland, woli sprawdzić referencje kandydatów do pracy gdyż uważa,

Jacek Poletyło, szef firmy Nicols Poland, woli sprawdzić referencje kandydatów do pracy gdyż uważa, że trudno ocenić kogoś na podstawie CV i dwóch – trzech spotkań kwalifikacyjnych

Foto: Dziennik Wschodni, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

Odchodząc z pracy, nie pal za sobą mostów ani wśród kolegów, ani u szefa. Bo coraz częściej się zdarza, że nowy pracodawca będzie chciał sprawdzić ich opinię o tobie.

O referencje pytano kiedyś pomoc domową albo nianię. W przypadku menedżera czy specjalisty wystarczał odpowiedni [link=http://kariera.pl]życiorys[/link], z łaciny zwany CV. Teraz nianie i gosposie coraz częściej dostarczają swym pracodawcom [link=http://kariera.pl]CV[/link], a kandydaci na menedżerów dodają do życiorysu informację, że w razie potrzeby mogą dostarczyć referencje.

– Zawsze pytamy o referencje od przełożonego i współpracowników kandydata i zawsze je sprawdzamy – mówi Anna Jaranowska z firmy doradztwa personalnego Bigram.

[srodtytul]Wykryć słabą stronę [/srodtytul]

Jakie informacje chcą uzyskać łowcy głów i potencjalni [link=http://kariera.pl]pracodawcy[/link]? – Nie jesteśmy agencją wywiadowczą, ale musimy sprawdzić, czy kandydat rzeczywiście ma sukcesy wymieniane w CV. Zawsze jednak uprzedzamy, że będziemy sprawdzać jego referencje, i sugerujemy, by poinformował o tym osoby, które będą ich udzielały – wyjaśnia Justyna Lipowska, szefowa rekrutacji w firmie doradztwa personalnego HRK.

Dodaje, że podczas rozmów referencyjnych szuka przydatnych dla przyszłego pracodawcy informacji o stylu pracy kandydata, o jego metodach zarządzania zespołem, osobowości, motywacji do pracy.

Anna Piotrowska-Banasiak, szefowa zespołu rekrutacji księgowych i finansistów w Antal International, twierdzi, że podczas sprawdzania referencji zwykle się bada zakres obowiązków kandydata, powody rozstania z firmą oraz jego mocne i słabe strony z perspektywy przyszłego stanowiska. Ktoś oceniony jako skrupulatny, ale mało kreatywny, nadaje się na dyrektora finansowego, ale może mieć problemy jako szef marketingu.

Zdaniem szefowej rekrutacji w HRK rola referencji w ostatnich latach bardzo wzrosła, a ten trend będzie się nasilał. Nie ogranicza go rozwój innych metod weryfikacji kandydatów – przez testy psychometryczne i [link=http://kariera.pl]assessment center[/link], które są bardziej kosztowne niż referencje.

Piotr Palikowski, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami, twierdzi, że o [link=http://karoera.pl]referencje[/link] można i warto zadbać nawet na początkowym etapie kariery – kończąc studencką praktykę czy staż, warto poprosić swego przełożonego o opinię i zapytać o możliwość jej telefonicznego potwierdzenia. Może się to potem bardzo przydać w wejściu na [link=http://kariera.pl]rynek pracy[/link].

[srodtytul]Za zgodą kandydata[/srodtytul]

Popularyzacji referencji może też sprzyjać planowana zmiana przepisów, które na razie ograniczają ich stosowanie. Michał Serzycki, generalny inspektor ochrony danych osobowych, rozpoczął już konsultacje w sprawie takich zmian w kodeksie pracy, które zapewnią pracodawcom właściwą kontrolę pracowników bez naruszania prywatności tych drugich.

Dziś pracodawca formalnie nie może żądać od kandydata do pracy informacji wykraczających poza te wymienione w art. 22 kodeksu pracy – to oznacza, że nie może się domagać ani opinii z poprzedniego miejsca zatrudnienia, ani kontaktów do referentów. „Prześwietlając” kandydata bez jego zgody, ryzykuje, że złamie ustawę o ochronie danych osobowych.

Można jednak sprawdzić referencje, jeśli potencjalny pracownik wyrazi na to zgodę. – Kandydat ma prawo odmówić, ale nie jest to w jego interesie. Sam zresztą rozumie, że referencje to zabezpieczenie dla pracodawcy – ocenia Anna Piotrowska-Banasiak. Jak dodaje, takie zabezpieczenie stosuje coraz więcej firm.

– Bardzo trudno ocenić kandydata na podstawie dwóch, trzech spotkań kwalifikacyjnych. Zdarzają się przecież ludzie świetni w autoprezentacji, którzy nie sprawdzają się w praktyce – wyjaśnia Jacek Poletyło, dyrektor generalny Nicols Poland, który zwykle sprawdza referencje kandydata za pośrednictwem firm rekrutacyjnych. Chce wiedzieć, czy poprzedni pracodawca był zadowolony z jego pracy i czy np. kandydat na menedżera nie ma problemów z podejmowaniem decyzji.

[srodtytul]Bez pytań o zdrowie [/srodtytul]

Przedstawiciele agencji doradztwa personalnego podkreślają, że w sprawdzeniu referencji bardzo ważna jest etyka – nie można tego robić bez wiedzy i zgody kandydata ani pytać o jego światopogląd czy choroby.

Tymczasem pracodawcy niekiedy na własną rękę starają się zasięgnąć języka o potencjalnym pracowniku wśród znajomych z branży, za jego plecami. Zdarza się, że docierają w ten sposób do obecnego szefa albo kolegów z pracy kandydata, ujawniając jego poszukiwania nowej posady. – Nigdy nie sprawdzamy referencji u obecnego pracodawcy, chyba że na życzenie kandydata – podkreśla Anna Piotrowska-Banasiak.

Justyna Lipowska z HRK odradza też dołączanie do aplikacji o pracę kontaktów do osób, które mogą nam udzielić referencji. Nie wiadomo, kto będzie miał wgląd w nasze CV, a na [link=http://kariera.pl]rozmowie kwalifikacyjnej[/link] rekruter i tak zapyta o potencjalnych referentów.

Pisemne referencje dołączane do CV większość rekruterów traktuje sceptycznie; wiedzą, że szef często tylko podpisuje się pod opinią przygotowaną przez samego pracownika.

Justyna Lipowska twierdzi zresztą, że nawet sprawdzenie referencji nie da 100 proc. gwarancji; trzeba też umieć zadawać odpowiednie pytania, gdyż ludzie zgodnie z poprawnością polityczną zwykle chwalą byłych pracowników i kolegów.

[ramka][b]Prawo co dnia wyjaśnia[/b]

Zgodnie z art. 22.1 kodeksu pracy pracodawca ma prawo żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania m.in. danych osobowych obejmujących: imiona, nazwisko, imiona rodziców, datę urodzenia, miejsce zamieszkania (adres do korespondencji), wykształcenie i przebieg dotychczasowego zatrudnienia.

Ponadto pracodawca ma prawo żądać od pracownika podania innych danych osobowych pracownika oraz jego dzieci, jeżeli jest to konieczne ze względu na korzystanie przez pracownika ze szczególnych uprawnień przewidzianych w prawie pracy. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.blaszczak@rp.pl]a.blaszczak@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/artykul/9,415552_Specjalisci_przeswietla_zyciorys_kandydata.html]Specjaliści prześwietlą życiorys kandydata [/link][/b]

Jeśli pracodawca nie ufa referencjom kandydata, może zamówić usługę weryfikacji jego życiorysu [/ramka]

Odchodząc z pracy, nie pal za sobą mostów ani wśród kolegów, ani u szefa. Bo coraz częściej się zdarza, że nowy pracodawca będzie chciał sprawdzić ich opinię o tobie.

O referencje pytano kiedyś pomoc domową albo nianię. W przypadku menedżera czy specjalisty wystarczał odpowiedni [link=http://kariera.pl]życiorys[/link], z łaciny zwany CV. Teraz nianie i gosposie coraz częściej dostarczają swym pracodawcom [link=http://kariera.pl]CV[/link], a kandydaci na menedżerów dodają do życiorysu informację, że w razie potrzeby mogą dostarczyć referencje.

Pozostało 90% artykułu
Poszukiwanie pracy
Na rynek pracy ruszyła jesienna fala młodych kandydatów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Partnera
SHEIN Rozwija Centrum Technologiczne w Europie: Trwa rekrutacja polskich ekspertów IT
Poszukiwanie pracy
Rekrutacja coraz dłuższa i bardziej frustrująca dla kandydata
Poszukiwanie pracy
Przybyło ofert pracy. Kogo najbardziej szukają firmy?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Poszukiwanie pracy
Płaca w IT jest prawie dwa i pół razy wyższa niż w firmach odzieżowych