Chociaż już większość pracodawców narzeka nie tylko na brak odpowiednich, ale coraz częściej jakichkolwiek kandydatów do pracy i coraz więcej firm ściąga pracowników z zagranicy, to w Polsce wciąż jest zarejestrowanych ponad 850 tys. bezrobotnych. Ich grupa stanowi 5,2 proc. osób aktywnych zawodowo.
Niestety, sporej części z nich poszukiwanie pracy wcale nie idzie zbyt dobrze. Jak wynika z danych GUS, w sumie ok. 40 proc. bezrobotnych pozostaje bez zatrudnienia od ponad jednego roku, a 24 proc. – nie pracuje od ponad dwóch lat. W tej grupie, najwięcej jest osób z niskim wykształceniem i z małym doświadczeniem zawodowym.
Co gorsza, aż 35 proc. bezrobotnych należy do tzw. III profilu, czyli do grupy osób, których aktywizacja wymaga szczególnego wysiłku.
– Szukanie pracy, gdy nie ma się żadnego źródła dochodu, jest stresującym i niezwykle skomplikowanym zadaniem – przyznają eksperci agencji zatrudnienia Grupy Progres. W swoim najnowszym badaniu przedstawionym w raporcie „Rynek pracy 360 stopni" agencja przeanalizowała proces rekrutacji z punktu widzenia bezrobotnych. Okazuje się, że większość z nich chciałaby podjąć pracę od zaraz (69 proc.) i oczekuje od potencjalnego przełożonego szybkiego podjęcia decyzji – pożądany jest więc jeden etap rekrutacji. Co czwarty bezrobotny jest zdania, że optymalną liczbą są dwa etapy rekrutacji, a jedynie 6 proc. twierdzi, że rekrutacja powinna być trzy etapowa.