Partia Razem: Uczniowie będą się bali otworzyć przed wychowawcą-katechetą

- Pokażmy nasz sprzeciw wobec dyskryminacji ze względu na wyznawaną lub niewyznawaną religię. Czas na uczciwy rozdział państwa i Kościołów - zaapelował Adrian Zandberg z zarządu partii Razem, komentując plany ministerstwa edukacji narodowej, które chce pozwolić katechetom na obejmowanie wychowawstwa w publicznych szkołach.

Aktualizacja: 26.02.2018 13:57 Publikacja: 26.02.2018 13:44

Partia Razem: Uczniowie będą się bali otworzyć przed wychowawcą-katechetą

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Rutkowski

MEN planuje zmienić przepisy o nauce religii w publicznych przedszkolach i szkołach tak, by katecheci uzyskali prawo obejmowania wychowawstwa w klasach. Projekt rozporządzenia w tej sprawie opublikowało Rządowe Centrum Legislacji. Resort edukacji chce, by nauczyciel religii wchodził w skład rady pedagogicznej przedszkola i szkoły. To pozwoliłoby powierzyć katechecie wychowawstwo klasy. Teraz nie ma takiej możliwości - przepis uniemożliwiający powierzenie obowiązków wychowawcy klasy nauczycielowi religii został wprowadzony w 1992 r., kiedy to nauczycielami religii w szkołach byli, w zdecydowanej większości, księża i siostry zakonne.

- Projekt ministerstwa budzi nasz głęboki sprzeciw - powiedziała na konferencji prasowej poświęconej tej sprawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z zarządu Razem. - Nie mamy wątpliwości, że  wychowawcy w swojej pracy powinni kierować się wiedzą pedagogiczną, a nie przekonaniami religijnymi - dodała, tłumacząc, że jej partia opowiada się za świecką szkołą. - Chcemy szkół, gdzie wszyscy uczniowie czują się bezpiecznie i nie są narażeni na żadną formę dyskryminacji. Zwiększanie kompetencji katechetów to kierunek odwrotny - stwierdziła.

- Uczniowie i uczennice nieuczęszczający na lekcje religii stracą istotną część kontaktu z wychowawcą, jeśli będzie to katecheta. Co więcej, można się spodziewać, że wychowawca-katecheta uczniów niepopierających jego światopoglądu nie będzie traktował na równi z tymi, którzy uczęszczają na religię. Istnieje niebezpieczeństwo, że uczniowie będą bali się otworzyć przed takim wychowawcą - wyjaśniała Dziemianowicz-Bąk.

Partia Razem przypomniała również, że sprzeciwia się nauczaniu religii w szkołach publicznych. - Publiczne szkoły powinny być przyjazne dla wszystkich, wolne od symboli religijnych i wyznaniowej indoktrynacji. Odpowiednim miejscem do prowadzenia katechezy i wychowania w duchu religijnym są przykościelne sale - mówiła jedna z liderek partii Razem.

Działacze partii zachęcali do brania udziału w konsultacjach projektu zaproponowanego przez MEN. - Zachęcamy zarówno osoby prywatne, jak i organizacje społeczne do zabrania głosu i wyrażenia zaniepokojenia planami ministerstwa. Pokażmy nasz sprzeciw wobec dyskryminacji ze względu na wyznawaną lub niewyznawaną religię - apelował Adrian Zandberg z zarządu Razem.

Rozporządzenie MEN ma być stosowane od roku szkolnego 2018/2019.

współpraca dgk

MEN planuje zmienić przepisy o nauce religii w publicznych przedszkolach i szkołach tak, by katecheci uzyskali prawo obejmowania wychowawstwa w klasach. Projekt rozporządzenia w tej sprawie opublikowało Rządowe Centrum Legislacji. Resort edukacji chce, by nauczyciel religii wchodził w skład rady pedagogicznej przedszkola i szkoły. To pozwoliłoby powierzyć katechecie wychowawstwo klasy. Teraz nie ma takiej możliwości - przepis uniemożliwiający powierzenie obowiązków wychowawcy klasy nauczycielowi religii został wprowadzony w 1992 r., kiedy to nauczycielami religii w szkołach byli, w zdecydowanej większości, księża i siostry zakonne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Daniel Obajtek: Jestem inwigilowany cały czas, czuję się zagrożony
Polityka
Wpis ambasadora Niemiec ws. flanki wschodniej. Dworczyk: Niemcy mają znikome możliwości
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony