Reklama

Ukraina: „Reformy trwają, potrzeba 10 miliardów rocznie”

„Po raz pierwszy od czterech lat Ukraina posunęła się do przodu w kwestii reform rynkowych” – ocenia Ivan Miklos, przewodniczący Grupy Doradców Strategicznych Wspierających Reformy na Ukrainie (SAGSUR). W Odessie trwa X Narodowe Forum Ekspertów organizowane przez Gorshenin Institute, niezależny kijowski think tank.

Aktualizacja: 18.10.2018 15:25 Publikacja: 18.10.2018 15:20

Ukraina: „Reformy trwają, potrzeba 10 miliardów rocznie”

Foto: Fotorzepa, Bogusław Chrabota

Forum po raz pierwszy zgromadziło w takiej liczbie czołowych ukraińskich i zagranicznych urzędników państwowych, polityków, dyplomatów i międzynarodowych liderów biznesu. Cel – wyznaczyć strategię działania Ukrainy na kolejny rok w sferze polityki wewnętrznej, gospodarki i polityki zagranicznej.

Brak pewności politycznej przewijał się w dyskusjach od samego rana. Bardzo mocno wybrzmiał w trakcie rozmowy o przyszłości ukraińskiej gospodarki.

- Dla kraju z takim potencjałem wzrost PKB na poziomie 3,4 % w 2017 roku, to stanowczo za mało. Ukrainie potrzebnych jest co najmniej 10 mld euro inwestycji rocznie. Prywatnych, publicznych i zagranicznych. Tylko taki ich poziom może przyspieszyć rozwój kraju – mówił Ivan Miklos, przewodniczący Grupy Doradców Strategicznych Wspierających Reformy na Ukrainie (SAGSUR).

Jednak inwestycje na Ukrainie nie pojawiają się w takim, zauważalnym, wymiarze. Dyskutujący wskazują przede wszystkim na stare bolączki: korupcję, brak nowoczesnego prawa, słabą infrastrukturę oraz brak przywilejów dla inwestorów. - Ale jest jeszcze jedna przyczyna. Brak pewności politycznej - dodawał Ivan Miklos. – Zbliżające się wybory mogą zmienić kierunek reform. Inwestorzy wolą więc poczekać. W zależności od tego, czy reformatorski kurs zostanie utrzymany, ukraińska gospodarka może przyspieszyć, ale nie wcześniej, niż w 2021 roku - tłumaczył.

W trakcie rozmów o przyszłości Ukrainy na arenie międzynarodowej zaprezentowano wyniki badań dotyczące obecności Kijowa w międzynarodowych strukturach.

Początek wojny w Donbasie obniżył poparcie dla wstąpienia kraju do NATO. Ale sondaże z ostatnich miesięcy pokazują, że nastroje się zmieniły. We wrześniu tego roku na pytanie: „czy w referendum narodowym zagłosowałbyś za wejściem Ukrainy do NATO?” pozytywnie odpowiedziała połowa badanych. Przeciw było 31,6 procent, a 11,5 nie ma zdania. Tylko niespełna 7 procent badanych nie wzięłoby udziału w referendum.

Reklama
Reklama

Foto: Fotorzepa, Bogusław Chrabota

Pozytywne nastroje panują również wokół Unii Europejskiej. Za procesem integracji Ukrainy ze wspólnotą opowiada się 58.8 procent badanych. Co dziesiąty chce być w Unii Euroazjatyckiej, a 23 procent uznaje, że Ukraina powinna się rozwijać bez uwzględniania ścieżki integracyjnej z międzynarodowymi wspólnotami.

Foto: Fotorzepa, Bogusław Chrabota

Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Polityka
Majątek Trumpów rośnie na kryptowalutach
Polityka
Trump podbija Amerykę Łacińską. W Chile wybory wygrał jego sojusznik
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama