Z sondażu wynika, że w ciągu miesiąca torysi stracili pięć punktów procentowych poparcia, i obecnie chce głosować na nich 36 proc. ankietowanych. Z kolei labourzyści zyskali trzy punkty procentowe i obecnie mogą liczyć na 39 proc. głosów.
Trzecie miejsce w sondażu zajęła Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (UKIP) z poparciem 8 proc., a czwarte miejsce - Liberalni Demokraci (7 proc.).
Torysi tracą poparcie zwłaszcza wśród zwolenników brexitu - w październiku 59 proc. zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z UE chciało głosować na Partię Konserwatywną, a obecnie jest to już tylko 49 proc. Wyborcy ci najczęściej przerzucają poparcie na UKIP, w mniejszym stopniu na Partię Pracy.
Uczestników sondażu spytano też o ocenę umowy określającej warunki brexitu wynegocjowanej przez Theresę May. Umowa ta jest akceptowalna dla 22 proc. wyborców. Spośród wyborców Partii Konserwatywnej 46 proc. uważa, że ugrupowanie powinno poprzeć tę umowę. Tego samego oczekuje od swojej partii 22 proc. wyborców Partii Pracy.
Jednocześnie 49 proc. ankietowanych uważa, że odrzucenie przez parlament umowy wynegocjowanej przez May powinno pociągnąć za sobą organizację drugiego referendum ws. brexitu.
