PiS: Suweren nie wybacza arogancji

Najważniejszym wydarzeniem kampanii PiS w tym tygodniu będzie konwencja w Katowicach. Ruszyły też prace nad listami wyborczymi.

Aktualizacja: 02.07.2019 17:42 Publikacja: 01.07.2019 19:46

PiS: Suweren nie wybacza arogancji

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

– Walec się toczy – mówią politycy Prawa i Sprawiedliwości. W sztabie partii rządzącej nie czuć jednak tryumfalizmu czy nadmiernej pewności siebie. Jest za to przekonanie, że wyborcy nie będą wybaczać – jak powtarzają sztabowcy – „buty, arogancji, oderwania od rzeczywistości".

Choć do wyborów jeszcze kilka miesięcy, w PiS rozpoczęły się już wstępne przymiarki do budowy list wyborczych. Jak twierdzą nasi rozmówcy, zostaną one sfinalizowane najpewniej do końca lipca. W najbliższych dniach o zasadach tworzenia list i kandydatach ma rozmawiać Komitet Wykonawczy partii. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział też, że zdecydowana większość obecnych parlamentarzystów dostanie miejsca na listach.

Z chętnymi nie ma problemu. – Jest więcej zgłoszeń niż miejsc, nawet jeśli chodzi o te najdalsze pozycje – twierdzi nasz rozmówca z Klubu PiS. Obecnie poszczególne kandydatury są wstępnie konsultacje w okręgach.

Strategia tworzenia list przypomina mechanizm praktykowany przed wyborami do europarlamentu. W poprzednich wyborach Jarosław Kaczyński postawił na znane i rozpoznawalne nazwiska w konkretnych regionach, również na dalszych miejscach.

Jak tłumaczą politycy PiS, obecna strategia jest prosta i zakłada, że będą to najmocniejsi kandydaci z możliwych. Co więcej, podobnie jak w poprzednich wyborach cała lista i wszyscy kandydaci mają pracować na wynik wyborów. Każda osoba na liście ma być uważnie analizowana pod kątem m.in. swojej aktywności, pracowitości, rozpoznawalności itd.

W kuluarowych rozmowach w trakcie kampanii do PE nawet sztabowcy z partii tworzących Koalicję Europejską przyznawali, że wszyscy kandydaci PiS „robią kampanię" i pracują na wynik. To oznacza też, że ma być silna wewnętrzna rywalizacja na listach. Na to liczą władze PiS.

Nie jest wykluczone, że na listy PiS trafią ludzie z innych środowisk, z którymi od lat współpracują politycy Zjednoczonej Prawicy. Bardzo prawdopodobny jest też nacisk na ludzi młodych z partii tworzących obecnie obóz rządzący. Ich pracowitość i zaangażowanie mają częściowo uzupełnić braki wynikające z tego, że wielu kluczowych polityków PiS z sukcesem wystartowało w wyborach europejskich.

Nie jest natomiast przesądzona obecność na listach polityków Pawła Kukiza, chociaż taki wariant jest rozpatrywany w kuluarach. Kukiz rozważa cały czas współpracę z Bezpartyjnymi i PSL, a jej warunkiem jest przyjęcie przez Jarosława Kaczyńskiego postulatów Kukiza dotyczących referendów, ordynacji, podatków i sędziów pokoju.

Najbliższym punktem kampanii Zjednoczonej Prawicy będzie konwencja programowa w Katowicach. Ma trwać od piątku do niedzieli. Wzorowana jest na analogicznym wydarzeniu sprzed czterech lat. Zjednoczona Prawica będzie dyskutować o programie i podsumowaniu rządów PiS. Planowane jest 16 sesji plenarnych, 60 paneli i ponad 400 mówców. W sobotę, 6 lipca, wystąpią liderzy obozu rządzącego, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do końca lipca PiS ma sfinalizować wewnętrzne prace nad nowymi punktami programowymi.

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"