Co Jarosław Kaczyński zaoferował Ziobrze?

Lider Solidarnej Polski dostał do wyboru jeden z trzech resortów, którym pokieruje jego człowiek – dowiedziała się „Rzeczpospolita".

Aktualizacja: 25.10.2019 14:59 Publikacja: 24.10.2019 20:18

Co Jarosław Kaczyński zaoferował Ziobrze?

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Ministerstwo Cyfryzacji, Infrastruktury albo Energii – jeden z tych resortów obejmie w nowym rządzie Solidarna Polska. Wciąż szefem Ministerstwa Sprawiedliwości będzie Zbigniew Ziobro. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", taką ofertę Solidarna Polska otrzymała od władz PiS.

Dotąd partia Zbigniewa Ziobry miała jeden resort – sprawiedliwości. Objęcie kolejnego jest skutkiem wprowadzenia do Sejmu większej grupy posłów. W mijającej kadencji Solidarna Polska miała sześciu posłów i dwóch senatorów. Do Sejmu nowej kadencji wprowadziła 17 posłów i dwóch senatorów, a w dodatku tuż po wyborach dołączył do niej poseł PiS Norbert Kaczmarczyk.

Czytaj także: Ziobro chce zablokować Morawieckiego? Gowin: Domniemania dziennikarzy, spekulacje

Z tego powodu od wyborów dużo mówi się o rosnących aspiracjach Zbigniewa Ziobry, walce o wpływy z premierem Mateuszem Morawieckim i rzekomych zabiegach o objęcie funkcji wicepremiera. Tę ostatnią informację dementują nasze źródła w Solidarnej Polsce. – Wicepremier jest funkcją czysto dekoracyjną, którą Ziobro nie jest zainteresowany – mówi jeden z polityków. Jego zdaniem prawdziwe negocjacje dotyczą drugiego resortu, jaki ma objąć partia.

Z naszych ustaleń wynika, że do niedawna w grze było Ministerstwo Sportu i Turystyki, którym miał pokierować Michał Woś, były wiceszef resortu sprawiedliwości, a później minister do spraw pomocy humanitarnej. Ta opcja jest już nieaktualna, bo, jak mówi się nieoficjalnie, do objęcia atrakcyjnego resortu sportu zgłosiło się zbyt wiele chętnych.

Obecnie na stole są więc trzy ministerstwa, których szefowie mają się pożegnać z rządem. Chodzi o Marka Zagórskiego (cyfryzacja), Andrzeja Adamczyka (infrastruktura) i Krzysztofa Tchórzewskiego (energia). Informacje „Rzeczpospolitej" o tym, że w grze są wspomniane resorty, potwierdza poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański. – Te przecieki są prawdziwe – nie ukrywa. Dodaje, że rzeczywiście wcześniej rozmowy dotyczyły Ministerstwa Sportu.

Na który resort zdecyduje się Solidarna Polska? O tym Tadeusz Cymański nie mówi. Z naszych informacji wynika, że kierownictwo partii nie chce obejmować resortu energii ze względu na dobre relacje z ustępującym ministrem Krzysztofem Tchórzewskim.

Wśród kandydatów do objęcia nowego ministerstwa wciąż wymieniany jest Michał Woś. – Trudno to nazwać jakimś przesadnym rozpychaniem się albo walką o wpływy w rządzie, o czym piszą niektóre media – mówi anonimowo jeden z polityków Solidarnej Polski. – Chcemy po prostu respektowania umowy koalicyjnej przyznającej nam dwa ministerstwa. W ubiegłej kadencji z jednego zrezygnowaliśmy w zamian za stanowisko szefa KPRM dla Beaty Kempy – tłumaczy.

– Chciałbym, abyśmy po prostu nie byli gorzej traktowani niż drugi koalicjant PiS, który reprezentuje podobną siłę polityczną – mówi z kolei Tadeusz Cymański. Chodzi o Porozumienie Jarosława Gowina, które wprowadziło do nowego Sejmu aż 18 posłów.

Dotąd politycy Porozumienia kierowali dwoma resortami: szef partii Jarosław Gowin był ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, a Jadwiga Emilewicz – przedsiębiorczości. I jest niemal pewne, że te dwie osoby pozostaną w rządzie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że trwa walka o poszerzenie kompetencji Emilewicz w ramach resortu przedsiębiorczości o kwestie dotyczące energii albo środowiska.

– Ustalenia dotyczące nowego rządu dzisiaj odbywają się między liderami Zjednoczonej Prawicy: prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, szefem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobrą, szefem Porozumienia Jarosławem Gowinem oraz premierem Mateuszem Morawieckim – mówił w czwartek w Radiu Zet wicepremier Jacek Sasin.

Inny z wicepremierów Piotr Gliński powiedział z kolei, że rozmowy są „finalizowane". Jednak nasi rozmówcy nieoficjalnie twierdzą, że tworzenie rządu wcale nie zakończy się szybko. Powodem jest m.in. planowana reaktywacja Ministerstwa Skarbu, którym ma pokierować Jacek Sasin. Spowoduje to duże zmiany w nadzorze resortów nad spółkami, co może skomplikować rozmowy z koalicjantami.

Ministerstwo Cyfryzacji, Infrastruktury albo Energii – jeden z tych resortów obejmie w nowym rządzie Solidarna Polska. Wciąż szefem Ministerstwa Sprawiedliwości będzie Zbigniew Ziobro. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", taką ofertę Solidarna Polska otrzymała od władz PiS.

Dotąd partia Zbigniewa Ziobry miała jeden resort – sprawiedliwości. Objęcie kolejnego jest skutkiem wprowadzenia do Sejmu większej grupy posłów. W mijającej kadencji Solidarna Polska miała sześciu posłów i dwóch senatorów. Do Sejmu nowej kadencji wprowadziła 17 posłów i dwóch senatorów, a w dodatku tuż po wyborach dołączył do niej poseł PiS Norbert Kaczmarczyk.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE