Maksymalnie 100 km/h w Holandii. Przez gazy cieplarniane

Limit prędkości na autostradach w Holandii ma zostać obniżony do 100 km/h, co ma ograniczyć emisję tlenków azotu.

Aktualizacja: 13.11.2019 15:01 Publikacja: 13.11.2019 12:46

Maksymalnie 100 km/h w Holandii. Przez gazy cieplarniane

Foto: stock.adobe.com

zew

Jazda z dotychczas obowiązującą prędkością maksymalną 130 kilometrów na godzinę ma być na holenderskich autostradach dozwolona w godzinach od 19.00 do 6.00. Ograniczenie prędkości ma zostać wprowadzone w 2020 roku.

Limit prędkości wynoszący 100 km/h uczyni z holenderskich autostrad najwolniejsze w Europie. Na Starym Kontynencie najczęściej limit wynosi 130 km/h.

Premier Mark Rutte oświadczył, że obniżenie prędkości maksymalnej to kiepski, ale konieczny krok. - Nikomu to się nie podoba - powiedział na konferencji prasowej. - Ale stawka jest wyższa. Musimy sprawić, by Holandia nie stanęła w miejscu, a miejsca pracy bez powodu nie znikały - dodał. Według niego, brak reakcji władz doprowadziłby do zwolnień przed świętami Bożego Narodzenia. Premier ocenił, że ma do czynienia z największym kryzysem w ciągu dziewięciu lat swych rządów.

Obniżenie limitu prędkości ma być tymczasowe, jednak szef rządu nie chciał zadeklarować, że zmiana zostanie cofnięta.

W maju Sąd Najwyższy Holandii utrzymał decyzję poprzednich instancji, nakazującą rządowi ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 25 proc. do 2020 roku. Postanowienie wpłynęło na plany władz dotyczące budowy dróg, domów i lotnisk.

Rząd Holandii chciał w 2020 r. wybudować 75 tys. domów. By zrealizować projekt przy jednoczesnym obniżaniu emisji, rozważał m.in. wprowadzenie zakazu używania pojazdów spalinowych w niedziele.

Zdaniem Rady Państwa, holenderskie prawo dotyczące wydawania pozwoleń na budowę oraz produkcję rolną jest sprzeczne z unijnymi przepisami w sprawie emisji gazów, w tym tlenków azotu.

W zeszłym miesiącu holenderscy rolnicy zablokowali główne drogi w kraju w proteście przeciw twierdzeniom władz, że gospodarka rolna w dużej mierze odpowiada za problem z emisjami. Rządowy raport przewidywał zmiany w krajowym rolnictwie - ograniczenie produkcji bydła, liczby chlewni oraz ferm drobiu.

W środę rząd zapowiedział plan wprowadzenia zmian w paszach dla zwierząt hodowlanych. Do pasz miałby być dodawany enzym, zmniejszający u krów emisję tlenków azotu.

Polityka
Były szef FBI James Comey ma poważne kłopoty. Powód: zdjęcie cyfr „86 47” z muszli na piasku
Polityka
Rumunia: NATO wstrzymuje oddech przed wyborami prezydenckimi
Polityka
Szczyt NATO w Hadze. „Zełenski może nie być mile widziany"
Polityka
Euforia w Syrii. Trump obiecuje znieść sankcje
Polityka
Wyścig zbrojeń: NATO zdławi Rosję