Borys spierał się w studiu Polsat News z posłem Przemysławem Czarnkiem z PiS. Przedmiotem sporu była tzw. ustawa represyjna, czyli nowelizacja ustaw o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym, która wprowadza sankcje m.in. za kwestionowanie przez sędziów prawa do orzekania sędziów wskazanych przez nową KRS. W środę w 150 miastach w całej Polsce odbyły się protesty przeciwko tej nowelizacji.

Poseł PiS przekonywał jednak, że protesty przeciwko zmianom prawa to "histeria, która jest kompletnie niezrozumiała dla większości społeczeństwa", a protestujący "są wprowadzani w błąd przez histeryków".

- Jest cała masa sędziów, którzy chcą orzekać w ciszy i spokoju, chcą być niezawiśli - dodał.

- Normalne procedowanie ustawy w Sejmie mieści się w granicach demokratycznego państwa - podkreślił poseł.

Na tę uwagę Borys odpowiedział cytatem z Goebbelsa, podkreślając, że słowa te przytacza "ku przestrodze". - Przypomnę słowa, które kiedyś w historii padły i były przestrogą na całe dziesięciolecia, bo to dokładnie dzisiaj robicie - podkreślił.

- To jest właśnie histeria i obrażanie mnie tutaj. Jest pan bezczelny przyrównując mnie do Goebbelsa odparł Czarnek.

Zmiany w ustawach o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym trafią pod obrady Sejmu 19 grudnia. Debata nad nimi ma odbyć się wieczorem.