Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 13.07.2020 18:37 Publikacja: 13.07.2020 18:37
Foto: shutterstock
Parafianie najbardziej rozpoznawalnej katolickiej świątyni w Mińsku rozpoczęli zbiórkę podpisów pod pismem skierowanym do rządzącego od ponad ćwierćwiecza prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Domagają się zwrotu kościoła, który zgodnie z decyzją władz stolicy od 2013 roku należy do miejskiej spółki komunalnej. Parafia wielokrotnie zwracała się do ratusza z prośbą o zwrot mienia (zgodnie z konkordatem), ale wszystko na nic.
Zarządzająca świątynią spółka obciążyła w ostatnich miesiącach wiernych dużymi podatkami od gruntu i mienia, które w świetle białoruskiego prawa „amortyzuje parafia". Obecnie chodzi o ponad 156 tys. rubli długu (równowartość 96 tys. złotych), spółka domaga się, by parafia miesięcznie płaciła 13 tys. rubli (równowartość niemal 8 tys. złotych). Twierdzi, że wszystko jest zgodne z prawem i te pieniądze nie trafiają do spółki, lecz do państwa.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Kontrowersyjne zachowania, awans do elitarnej jednostki policji, a w finale wpadka z mefedronem i zwolnienie – u...
– Trochę taki narcyz, który wie doskonale, że nie odnajduje się w sytuacji, którą zwołał - powiedział o prezyden...
Prezydent Karol Nawrocki zawetował dwie kolejne ustawy – o zapasach ropy i gazu oraz o środkach ochrony roślin....
Naszą racją stanu jest, żeby Ukraińcy w Polsce zostali i pracowali – mówi Bartosz Marczuk, były wiceminister rod...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
I tym razem KPO w kulturze wywołało kontrowersje. Na Facebooku powstała „grupa wsparcia” z wysoką temperaturą dy...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas