Wybory w Rzeszowie. PiS liczy na II turę

W kampanii o prezydenturę stolicy Podkarpacia emocje rosną. Opozycja liczy na sukces już w I turze wyborów.

Aktualizacja: 04.06.2021 06:27 Publikacja: 03.06.2021 19:23

Ewa Leniart, popierana przez PiS, liczy, że wejdzie do II tury wyborów

Ewa Leniart, popierana przez PiS, liczy, że wejdzie do II tury wyborów

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

13 czerwca w przedterminowych wyborach w Rzeszowie zmierzy się czwórka kandydatów: wojewoda Ewa Leniart (popierana przez PiS), kandydat opozycji i wiceszef Rady Miasta Konrad Fijołek, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

Data wyborów została już raz przesunięta – oficjalnie ze względu na sytuację pandemiczną. W Rzeszowie byli już m.in. premier Mateusz Morawiecki, a także liczni politycy i liderzy samorządowi opozycji wspierający Konrada Fijołka. Jak wynika z naszych informacji, w Rzeszowie przed I turą Fijołek będzie mógł również liczyć na wsparcie znanych polityków ogólnokrajowych.

W ostatnich tygodniach Fijołek akcentuje, że wybory można, a nawet trzeba rozstrzygnąć już w I turze. I podkreśla, że 27 czerwca to już wakacje, co może być demobilizujące dla części jego zwolenników. W ostatnich sondażach to Fijołek zajmuje pierwsze miejsce, na drugim zwykle jest Leniart, na trzecim – Warchoł, chociaż są i badania pokazujące, że to kandydat popierany przez Solidarną Polskę może liczyć na drugie miejsce. Dla opozycji kampania w Rzeszowie liczy się jako symbol możliwości współpracy ponad podziałami. Fijołka poparła Lewica, PSL, Koalicja Obywatelska i Szymon Hołownia.

Co na to wszystko PiS? W ostatnich tygodniach w kampanię Leniart włączyli się premier Morawiecki oraz inni członkowie rządu. Z przesłaniem o nowych inwestycjach i nowych możliwościach rozwoju Rzeszowa oraz regionu np. poprzez budowę tzw. doliny wodorowej oraz rozbudowę istniejącego już przemysłu lotniczego.

Sztabowcy PiS, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że kłopotem w walce z Fijołkiem jest to, że Ewa Leniart musi jednocześnie rywalizować o podobne głosy z kandydatem z tego samego obozu politycznego, czyli z wiceministrem Marcinem Warchołem. – A kandydat opozycji cały czas próbuje rozgrywać ten podział – mówi nam rozmówca z obozu PiS. Ryzykiem w Rzeszowie dla PiS jest to – jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej" – że wyborcy partii Kaczyńskiego będą chcieli poczekać na to, kto okaże się silniejszy w I turze. – W ten sposób do II tury może nie dojść – przyznaje jeden z naszych informatorów. Dlatego PiS spróbuje w ostatnich dniach zmobilizować mocno bazę wyborczą, aby przenieść rozgrywkę do II tury, w której z Fijołkiem zmierzyłaby się wojewoda Leniart. Taki przynajmniej jest plan.

O II turę Marcin Warchoł prowadzi w ostatnich tygodniach bardzo intensywną kampanię, przedstawiając kolejne pomysły dotyczące Rzeszowa i kolejne inwestycje, jak np. budowa stoku narciarskiego. Taki pomysł Warchoł przedstawił w ostatnich dniach na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Tadeuszem Ferencem, który poparł go, ogłaszając rezygnację z kandydowania. Pomoc Ferenca ma być jednym z kluczowych atutów w walce o głosy rzeszowian, co widać w zasadzie na każdym kroku kampanii Warchoła.

Wsparcie na ostatniej prostej kampanii ze strony polityków Konfederacji miał poseł Grzegorz Braun. W poniedziałek w Rzeszowie pojawili się m.in. Artur Dziambor i Krzysztof Bosak. – Fundamentem naszej egzystencji musi być polski pieniądz, polska przedsiębiorczość, kraj wolnych ludzi – mówił Braun. Politycy Konfederacji w trakcie konferencji mocno krytykowali propozycje PiS z Polskiego Ładu, nazywając go „Antypolskim Ładem". Konfederacja – o czym wcześniej informowała „Rzeczpospolita" – liczy, że dzięki krytyce Polskiego Ładu zdoła przyciągnąć do siebie nowych wyborców.

Przed I turą wyborów planowane są też kolejne debaty z udziałem wszystkich kandydatów w mediach ogólnokrajowych. Bo wszyscy sztabowcy, z którymi rozmawialiśmy, zdają sobie sprawę, że znaczenie tej kampanii wykracza poza Rzeszów.

13 czerwca w przedterminowych wyborach w Rzeszowie zmierzy się czwórka kandydatów: wojewoda Ewa Leniart (popierana przez PiS), kandydat opozycji i wiceszef Rady Miasta Konrad Fijołek, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

Data wyborów została już raz przesunięta – oficjalnie ze względu na sytuację pandemiczną. W Rzeszowie byli już m.in. premier Mateusz Morawiecki, a także liczni politycy i liderzy samorządowi opozycji wspierający Konrada Fijołka. Jak wynika z naszych informacji, w Rzeszowie przed I turą Fijołek będzie mógł również liczyć na wsparcie znanych polityków ogólnokrajowych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE