Kancelaria Sejmu planuje stopniowe ograniczanie działalności hotelu przy ul. Wiejskiej, w którym do tej pory zakwaterowana była większość posłów. Przy okazji zmiany kadencji planowana jest likwidacja około 30 pokoi. W kolejnych latach mają znikać następne.
– Stwierdziliśmy, że baza lokalowa w Sejmie przeznaczona do pracy posłów jest niewystarczająca. W obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie nic więcej zapewnić – tak niedawno tłumaczyła to posłom z Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Wanda Fidelus-Ninkiewicz, szefowa Kancelarii Sejmu.
O konieczności budowy przy Sejmie nowego gmachu na biura komisji mówi się od lat. O jego wzniesieniu na razie nie ma jednak mowy.
Utratę 30 pokoi w hotelu kancelaria chce posłom zrekompensować zwiększeniem puli pieniędzy na wynajmowanie przez nich mieszkań w stolicy. Wzrosnąć ma też stawka ryczałtu na wynajem kwater: z obecnych 2 tys. zł miesięcznie do 2,3 tys. zł. Za taką kwotę w Warszawie spokojnie już można wynająć przyzwoite lokum.
– Wynajmowanie mieszkań na mieście cieszy się wśród posłów coraz większym zainteresowaniem. Bo też prawda jest taka, że warunki w hotelu dalekie są od komfortu – mówią sejmowi urzędnicy.