Niemiecki kontrwywiad zajmuje się AfD

Alternatywa dla Niemiec jest oburzona, że częścią jej działaczy zajmuje się już całkiem oficjalnie kontrwywiad.

Aktualizacja: 12.03.2020 21:36 Publikacja: 12.03.2020 21:31

Niemiecki kontrwywiad zajmuje się AfD

Foto: AFP

Prawicowi radykałowie założyli organizację, która wykazuje ekstremistyczne skłonności. Tak szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), jak nazywa się w RFN cywilny kontrwywiad, tłumaczył w czwartek, dlaczego jego instytucja wzięła pod kontrolę radykalne skrzydło AfD, największej partii opozycyjnej w Bundestagu. Kontrola oznacza wykorzystanie „pełnego zestawu środków wywiadowczych", z werbowaniem informatorów włącznie.

To radykalne skrzydło nazywa się Flügel (po niemiecku właśnie skrzydło). Członkostwo jest dosyć luźne, według różnych źródeł należy do niego od 20 proc. do jednej trzeciej z 34 tys. członków AfD. Liderem skrzydła jest Björn Höcke, charyzmatyczny przywódca AfD z Turyngii.

To właśnie tam zaczęła się wielka awantura, która wymusiła od władz wszystkich innych partii zadeklarowanie swojego negatywnego stosunku do AfD. Stało się to na początku lutego po wyborze na premiera Turyngii polityka najmniejszej partii, liberalnej FDP, dzięki głosom izolowanej do tej pory Alternatywy.

Do Flügel należy też Andreas Kalbitz, szef AfD w innym wschodnim landzie – Brandenburgii (zarówno tam, jak i w Turyngii w ubiegłorocznych wyborach Alternatywa zajęła drugie miejsce, zdobywając prawie jedną czwartą głosów).

Skrajne skrzydło skrajnej partii było już przedmiotem zainteresowania kontrwywiadu wcześniej, ale teraz wszystko jest oficjalne. Partia uważa to za skandal, jakiego jeszcze w historii RFN nie było. Twierdzi, że urząd z ochroną konstytucji w nazwie stygmatyzuje ją i przyrównuje do przestępców.

– Przeciwstawimy się tej tajnej obserwacji wszystkimi możliwymi środkami prawnymi – zapowiedziała Alice Weidel, wiceszefowa AfD (nie należy do Flügel).

Prawicowi radykałowie założyli organizację, która wykazuje ekstremistyczne skłonności. Tak szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), jak nazywa się w RFN cywilny kontrwywiad, tłumaczył w czwartek, dlaczego jego instytucja wzięła pod kontrolę radykalne skrzydło AfD, największej partii opozycyjnej w Bundestagu. Kontrola oznacza wykorzystanie „pełnego zestawu środków wywiadowczych", z werbowaniem informatorów włącznie.

To radykalne skrzydło nazywa się Flügel (po niemiecku właśnie skrzydło). Członkostwo jest dosyć luźne, według różnych źródeł należy do niego od 20 proc. do jednej trzeciej z 34 tys. członków AfD. Liderem skrzydła jest Björn Höcke, charyzmatyczny przywódca AfD z Turyngii.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż po debacie prezydenckiej w USA: Kamala Harris powiększa przewagę
Polityka
Niemieckie kontrole. Strach przed migrantami kontra swoboda podróżowania w strefie Schengen
Polityka
Badał historię „wrogiej Polski”. Białoruski historyk w więzieniu
Polityka
Blinken w Warszawie. Atacamsy dla Ukrainy: zdążyć przed Trumpem
Polityka
Harris chce kolejnej debaty, Trump – nie. Politycy zmienili zdanie
Polityka
"Efekt Taylor Swift"? Ponad 300 tys. osób na stronie rejestrującej wyborców