Przed rozpoczęciem posiedzenia marszałek Bronisław Komorowski przedstawił projekt uchwały Prezydium Sejmu. Zastrzeżenia do tekstu uchwały zgłosił klub Lewicy.
- Klub Lewicy domagał się, aby w tekście uchwały były takie sformułowania jakimi posługiwała się Unia Europejska, abyśmy nie okazywali się bardziej radykalni. - powiedziała jeszcze przed posiedzeniem wiceszefowa klubu SLD Jolanta Szymanek-Deresz.
Posłanka stwierdziła, że przed szczytem UE w Brukseli SLD opowiadał się za potępieniem Rosji, za niewspółmierną odpowiedź na atak gruziński, a z tym nie chcieli się zgodzić przedstawiciele innych klubów. Zwróciła uwagę, że Unia Europejska w pierwszym punkcie swoich konkluzji zawarła takie sformułowanie.
Następnie marszałek rozmawiał z przedstawicielami klubów. Ostatecznie, po rozpoczęciu obrad Sejmu, Komorowski poinformował, że uchwała zostanie jednak przyjęta przez aklamację.
W sierpniu 2008 roku, w toku konfliktu wokół Osetii Południowej, siły zbrojne Federacji Rosyjskiej wkroczyły na terytorium Gruzji, naruszając suwerenność i integralność terytorialną tego państwa, łamiąc tym samym podstawowe normy prawa międzynarodowego.