Kadrowa łapanka w MSZ

Wiceministrowie jadą na placówki. Szef resortu nie może znaleźć zastępców – mówi „Rz” minister z KPRM

Aktualizacja: 26.11.2008 07:27 Publikacja: 26.11.2008 04:11

Przemysław Grudziński

Przemysław Grudziński

Foto: PAP, Tomasz Gzell Tomasz Gzell

Niebawem w MSZ zwolnią się dwa stanowiska podsekretarzy stanu. Przemysław Grudziński, odpowiadający za sprawy bezpieczeństwa i umowę o tarczy antyrakietowej, na początku roku ma zostać ambasadorem Polski przy OBWE w Wiedniu. Wcześniej, w grudniu, do Madrytu wyjeżdża Ryszard Schnepf. W MSZ zajmuje się m.in. sprawami Ameryki Południowej.

Wakatów może być więcej. „Rz” pierwsza pisała, że nie wiadomo, czy z resortu nie odejdzie także wiceminister Grażyna Bernatowicz.Kto ich zastąpi? – Ministerstwo ma ogromne problemy kadrowe. Nikt nie chce być wiceministrem. Na te stanowiska są wręcz łapanki – mówi jeden z ministrów z Kancelarii Premiera. Potwierdzają to w nieoficjalnych rozmowach dyplomaci z resortu. – Największy problem może być z wakatem po Grudzińskim, bo to kluczowe stanowisko, a na razie nie widać na nie kandydata – dodaje jeden z urzędników w alei Szucha.

Grudziński jest wiceszefem MSZ od niespełna czterech miesięcy. Funkcję objął po tym, jak szef resortu Radosław Sikorski odwołał Witolda Waszczykowskiego. – Kiedy Grudziński przyjmował stanowisko, już był szykowany na placówkę – mówią w MSZ. Kandydatura wiceministra na ambasadora będzie w przyszłym tygodniu opiniowana przez sejmową komisję. Niedawno IPN opublikował informacje, że Grudziński był zarejestrowany jako współpracownik SB. MSZ podkreślało, że nie podjął on jednak nigdy współpracy.

[wyimek]W przyszłym tygodniu posłowie ocenią, czy może być ambasadorem[/wyimek]

– Kompetentnych kandydatów na wakat po Grudzińskim można znaleźć kilku – mówią dyplomaci. Wymienia się nieoficjalnie Jacka Najdera, obecnego ambasadora w Afganistanie, Andrzeja Ananicza, byłego ambasadora i szefa Agencji Wywiadu, który obecnie kieruje Akademią Dyplomatyczną, czy Adama Kobieradzkiego, dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa w resorcie, dyplomatę kojarzonego z lewicą. – Ale nikt się nie garnie do tego stanowiska, pracy jest dużo, a wynagrodzenie niskie. Niełatwo też uzyskać akceptację Sikorskiego – mówią nasi rozmówcy.

– MSZ nie rozmawia o kandydatach, kiedy podejmiemy decyzje, zostaną one ogłoszone – ucina Piotr Paszkowski, rzecznik prasowy resortu. Czy rotacja w kierownictwie MSZ nie szkodzi polityce zagranicznej? – Jeśli ktoś zostaje wiceministrem, to najlepiej zakładać dłuższą perspektywę sprawowania funkcji, by dobrze realizować swoje zadania. Minister powinien znaleźć kogoś na stałe na to stanowisko – ocenia Paweł Kowal (PiS), były wiceminister spraw zagranicznych.

Krzysztof Lisek (PO), szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, podkreśla, że rotacja w MSZ jest sprawą naturalną. Tadeusz Iwiński (SLD) twierdzi, że to polityka lustracyjna rozpoczęta przez PiS odstrasza potencjalnych kandydatów.

[ramka][b]Połączenie z UKIE, mniej ambasad[/b]

Ministerstwo Spraw Zagranicznych przebudowało swoją strukturę. W 2009 r. ma wchłonąć UKIE.

W resorcie połączono lub zmieniono ok. dziesięciu departamentów i biur. Powstały też nowe, np. Biuro Bezpieczeństwa Dyplomatycznego, które ma się zająć zabezpieczeniem naszych placówek przed zagrożeniem terrorystycznym, sprawami ewakuacji i ochrony oraz szkoleniami dyplomatów z białego wywiadu. Po połączeniu MSZ z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej w struktury ministerstwa zostanie włączonych ok. 350 pracowników UKIE, a niektóre biura odpowiadające za obsługę administracyjną UKIE zostaną zredukowane.MSZ do końca roku postanowiło też zlikwidować 11 ambasad, cztery konsulaty i jeden instytut polski za granicą. – Lepiej mieć jedną dużą ambasadę w regionie z profesjonalnym personelem niż trzy małe dwuosobowe – mówił Radosław Sikorski. [/ramka]

Niebawem w MSZ zwolnią się dwa stanowiska podsekretarzy stanu. Przemysław Grudziński, odpowiadający za sprawy bezpieczeństwa i umowę o tarczy antyrakietowej, na początku roku ma zostać ambasadorem Polski przy OBWE w Wiedniu. Wcześniej, w grudniu, do Madrytu wyjeżdża Ryszard Schnepf. W MSZ zajmuje się m.in. sprawami Ameryki Południowej.

Wakatów może być więcej. „Rz” pierwsza pisała, że nie wiadomo, czy z resortu nie odejdzie także wiceminister Grażyna Bernatowicz.Kto ich zastąpi? – Ministerstwo ma ogromne problemy kadrowe. Nikt nie chce być wiceministrem. Na te stanowiska są wręcz łapanki – mówi jeden z ministrów z Kancelarii Premiera. Potwierdzają to w nieoficjalnych rozmowach dyplomaci z resortu. – Największy problem może być z wakatem po Grudzińskim, bo to kluczowe stanowisko, a na razie nie widać na nie kandydata – dodaje jeden z urzędników w alei Szucha.

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"