Reklama

Konkurencja dla komisji Palikota

W Senacie powstała komisja ds. petycji. Można do niej pisać o lukach w prawie i prosić o zmianę przepisów, które utrudniają życie

Publikacja: 06.08.2009 03:25

Komisja rozpatrująca petycje od obywateli powstała z inicjatywy marszałka Senatu Bogdana Borusewicza

Komisja rozpatrująca petycje od obywateli powstała z inicjatywy marszałka Senatu Bogdana Borusewicza

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

– Senat wychodzi naprzeciw sprawom zwykłych ludzi – mówią o nowej inicjatywie senatorowie. Zgodnie z konstytucją każdy ma prawo składać petycje „w interesie publicznym, własnym lub innej osoby do organów władzy publicznej”. Zasady ich rozpatrywania miała określić ustawa o petycjach obywatelskich. Tyle że przez 12 lat nie zdążono jej uchwalić.

[wyimek]Każdy ma prawo składać petycje w interesie publicznym i własnym art. 63 konstytucji[/wyimek]

Dlatego dzięki inicjatywie marszałka Senatu Bogdana Borusewicza powstała Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

– Komisja przygotowuje już projekt ustawy o petycjach obywatelskich. Ale nie chcemy czekać, aż ustawa powstanie, by zajmować się petycjami – tłumaczy senator Stanisław Piotrowicz (PiS), przewodniczący komisji. – Już zaczęliśmy je omawiać. Teraz widać, jak wiele jest spraw obywateli, którymi w wystarczający sposób nie zajmowały się dotąd i Sejm i Senat.

Do izby wyższej wpłynęło już 15 petycji od obywateli i stowarzyszeń. Zajmująca się nimi senacka komisja może stać się konkurencją dla „Przyjaznego państwa” – sejmowej komisji założonej przez posła Janusza Palikota. Senatorowie PO przekonują jednak, że nie będą wchodzić Palikotowi w drogę. – Nasza komisja jest bardziej uniwersalna – tłumaczy senator Jan Rulewski. – Palikot zajmuje się głównie sprawami gospodarczymi, o społecznych pewnie mówiłby ze wstrętem. Walczy raczej z nadmiarem przepisów, a do nas trafiają głównie sprawy odsłaniające luki prawne.

Reklama
Reklama

Mimo to politycy PO do inicjatywy podchodzą z dystansem. – Obawiam się, że będzie tak, iż komisja przygotuje jakiś projekt, ale na jego realizację rząd nie będzie miał pieniędzy – mówi Rulewski.

To postawi PO w trudnej sytuacji: dyscyplina partyjna uniemożliwi jej posłom głosowanie za projektami, których oczekuje od nich społeczeństwo.

Rulewski jako przykład trudnej sprawy podaje petycję, którą niedawno komisja rozpatrzyła. Napisała ją Polka mieszkająca w Wielkiej Brytanii, której zawieszono wypłatę renty inwalidzkiej otrzymywanej na podstawie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych. Ustawa uzależnia bowiem wypłatę od stałego zamieszkiwania w Polsce. Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał już, że ten zapis narusza prawa obywateli.

– Jeśli zmienimy te przepisy, to wypłata takich świadczeń będzie kosztować ponad 20 mln zł. Nie wiadomo, czy rząd będzie na to miał pieniądze – mówi Rulewski.

Piotrowicz: – Nie możemy zakładać, że na coś nie będzie pieniędzy, więc nic nie robimy albo czekamy na inicjatywę rządu.

Zwłaszcza że resort pracy przygotowywał zmianę w sprawie takich rent, ale z niej zrezygnował. – Opracujemy ten projekt, skonsultujemy z rządem i ostatecznie zdecydujemy na forum plenarnym Senatu. Najwyżej wejście przepisów w życie odsunie się w czasie – zakłada Piotrowicz.

Reklama
Reklama

[ramka][b]Prośby o waloryzację rent i usunięcie komunistycznych patronów[/b]

Do senackiej komisji trafiają petycje indywidualne oraz petycje od grup obywateli i stowarzyszeń.

Ich wstępnej selekcji dokonuje specjalnie utworzony w Kancelarii Senatu Dział Petycji i Korespondencji. Do lipca skierował on do prac w komisji 15 próśb. Większość dotyczy roszczeń obywateli wobec państwa.

Senatorowie zajmą się między innymi następującymi sprawami:

- Stowarzyszenie Ojczyzna Zbiorowy Obowiązek prosi o zmianę zasad waloryzacji rent i emerytur dla byłych żołnierzy zawodowych. Autorzy petycji chcą, by waloryzacja opierała się na wskaźnikach wzrostu płac, a nie cen.

- O zniesienie przepisów, które zmuszają do dwukrotnego odprowadzania składki zdrowotnej w związku z zatrudnieniem w spółce z o.o., w której jako pracownik posiada 100 proc. udziałów, prosi autor petycji indywidualnej.

Reklama
Reklama

- Autor kolejnej petycji indywidualnej zabiega o zmianę przepisów, tak by posiadacze przedwojennych obligacji Skarbu Państwa mogli je spieniężyć.

- Rada Miasta Jastrzębie-Zdrój apeluje o uchwalenie ustawy usuwającej z życia publicznego komunistycznych patronów ulic i placów.

[/ramka]

– Senat wychodzi naprzeciw sprawom zwykłych ludzi – mówią o nowej inicjatywie senatorowie. Zgodnie z konstytucją każdy ma prawo składać petycje „w interesie publicznym, własnym lub innej osoby do organów władzy publicznej”. Zasady ich rozpatrywania miała określić ustawa o petycjach obywatelskich. Tyle że przez 12 lat nie zdążono jej uchwalić.

[wyimek]Każdy ma prawo składać petycje w interesie publicznym i własnym art. 63 konstytucji[/wyimek]

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: Czy Radosław Sikorski byłby lepszym premierem niż Donald Tusk?
Polityka
Poseł KO Marcin Józefaciuk zawieszony w prawach członka klubu
Polityka
Zakaz sprzedaży polskiej ziemi. Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy
Polityka
Donald Trump zaprosił Karola Nawrockiego do Białego Domu. Znamy datę spotkania
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama