System kanclerski z pełną władzą premiera i pozbawionym weta prezydentem wybieranym przez Zgromadzenie Narodowe; mniejsze Sejm i Senat; wybory jednomandatowe do Senatu i mieszane do Sejmu – taki ustrój Polski premier Donald Tusk chciałby zobaczyć już za rok.
Opozycja twierdzi, że wprowadzenie tych zmian w tak szybkim czasie jest nierealne.
[wyimek]Likwidacja powszechnych wyborów prezydenckich jest korzystna dla wszystkich partii - dr Jarosław Flis politolog UJ[/wyimek]
Jednak Rafał Grupiński, wiceszef Klubu Platformy, zapewnia: – W przyszłym tygodniu ruszą negocjacje z klubami parlamentarnymi.
Tusk rozmawiał już z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem (PSL). „Pierwsza propozycja dotycząca czytelnego rozdziału władz co do kierunku OK” – czytamy w blogu Pawlaka. Jednocześnie wicepremier przedstawia swoje propozycje, m.in. kompetencji Senatu na prezydenta.