Rząd w wakacje zapowiedział, że jesienią przystąpi do ofensywy legislacyjnej. Do końca października do Sejmu ma trafić ok. 40 ustaw. Prace mają ruszyć już na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu.
Na pierwszy ogień pójdą projekty dotyczące żłobków (chodzi o ułatwienia przy ich zakładaniu) i domów dziecka (stopniowo mają je zastąpić zawodowe rodziny zastępcze). Na kolejnym posiedzeniu – projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym.
– W drugiej kolejności zajmiemy się finansami publicznymi, budżetem i służbą zdrowia – zapowiada Tomasz Tomczykiewicz, szef Klubu PO. Podkreśla, że sprawne przeprowadzenie przez Sejm propozycji rządowych będzie najważniejsze dla jego klubu. – Ale nie znaczy to, że nie będą się pojawiać inne projekty – zastrzega. Zapowiada np. kompleksowe zmiany prawa spółdzielczego.
Projekty, które trafią do Sejmu z rządu, zostały uzgodnione z koalicjantem. – Naszym zadaniem będzie je wspierać, ale mamy też swoje projekty, na których nam zależy – mówi „Rz” Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL.
W najbliższych dniach między PO a ludowcami ma dojść do rozmów o ich pomysłach na zmiany w KRUS. – Mamy tu kilka propozycji – mówi Żelichowski. Dodaje, że jego klub zlecił też analizy dotyczące zmian, które ukrócą działania lobby wydawców podręczników. – Doprowadzili do tego, że rodzice co roku muszą kupować nowe książki. Chcemy przywrócić sytuację, w której będzie możliwe korzystanie z nich przez kilka roczników – tłumaczy szef Klubu PSL.