Reklama

Były szef CBA we władzach PiS

Do kierownictwa trafił były szef CBA Mariusz Kamiński i 14 innych działaczy. Wszyscy z polecenia prezesa. Która frakcja zwiększy władzę w PiS?

Publikacja: 24.01.2011 02:54

Mariusz Kamiński, w tle Zbigniew Ziobro (PiS)

Mariusz Kamiński, w tle Zbigniew Ziobro (PiS)

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Tak zastanawiali się działacze przed sobotnim posiedzeniem Rady Politycznej.

W kuluarach mówiło się, że prezes rekomenduje do 12-osobowego Komitetu Politycznego, trzy – cztery osoby. Ale Jarosław Kaczyński zaproponował, a Rada Polityczna to przyjęła, rozszerzenie komitetu o 15 członków. To posłowie: Karol Karski, Beata Kempa, Dawid Jackiewicz, Arkadiusz Mularczyk, Marek Suski, Ryszard Terlecki, Kazimierz Ujazdowski, Krzysztof Tchórzewski, Wojciech Szarama; europosłowie: Jacek Kurski i Ryszard Czarnecki, senator Stanisław Karczewski, mazowiecki radny Zbigniew Kuźmiuk, lider lubelskich struktur PiS Krzysztof Michałkiewicz i były szef CBA Mariusz Kamiński.

– To politycy mający silną pozycję w PiS. Reprezentują różne środowiska – przekonywał Mariusz Błaszczak, szef klubu.

Ale w kuluarach nie brakowało opinii, że to pozorne otwarcie. – Sytuację z tak licznym komitetem już przerabialiśmy. Był niezdolny do podejmowania własnych decyzji, przegłosowywał tylko wnioski prezesa – mówi jeden z posłów. Inny wskazuje, że komitet zacznie przypominać kilkudziesięcioosobową radę, która „ogranicza się do podnoszenia rąk za lub przeciw”.

Część osób w nieoficjalnych rozmowach zastanawiała się, czy wprowadzenie do najwyższych władz Kamińskiego, uważanego za człowieka bezwzględnie lojalnego wobec prezesa, może oznaczać, że uchodzący dotąd za „szeryfa” Zbigniew Ziobro popadł w niełaskę. – Kamiński będzie pokazywał, co złego dzieje się na styku polityki i biznesu – rekomendował go Błaszczak.

Reklama
Reklama

Ale informatorzy „Rz” związani z władzami partii mówią, że konfliktu Ziobro – Kamiński nie ma, a obaj ściśle współpracują. Według naszych ustaleń Mariusz Kamiński ma odpowiadać też za reorganizację osłabionych struktur PiS w Warszawie, zostało mu obiecane miejsce na stołecznej liście do parlamentu.

– Powrotu Mariusza Kamińskiego do PiS można się było spodziewać – mówi „Rz” politolog prof. Wojciech Cwalina. – Zawsze był mocno związany z partią. Teraz nie miał innego wyjścia, jak wrócić do polityki i wesprzeć PiS doświadczeniem i wiedzą.

Rada Polityczna przyjęła też uchwałę w sprawie katastrofy smoleńskiej i raportu MAK. Napisano w niej m. in.: „Wyjaśnienie przyczyn tej tragedii powinno stać się najważniejszym zadaniem polskiego państwa, sprawą honoru i bezsprzecznie najwyższym moralnym zobowiązaniem”. – Zostaliśmy przez Rosjan jako naród, państwo upokorzeni. Policzek ten wymierzono nam wszystkim, nie tylko Donaldowi Tuskowi. Nie można się na to godzić. Nie można prowadzić polityki tchórzliwej i naiwnej – mówił Kaczyński. Powtórzył, że znaczna część odpowiedzialności za doprowadzenie do katastrofy spoczywa na stronie rosyjskiej.

Politycy PiS źle też ocenili gospodarcze działania rządu. – Mamy do czynienia z cichym kryzysem. Nie ma dziedziny, w której byłoby naprawdę dobrze – mówił Kaczyński. Zapowiedział, że partia zorganizuje konferencję gospodarczą i przedstawi dokument, w którym podsumuje błędy w polityce gospodarczej Tuska i przedstawi alternatywne rozwiązania (pierwsza pisała o tym „Rz”).

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama