– Pracujemy nad udostępnieniem pamiątek po Piłsudskim, które trafiły do Belwederu jeszcze za prezydentury Lecha Wałęsy – mówi „Rz" prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Biurko Piłsudskiego, a nawet łóżko, na którym spał – takie pamiątki już teraz można oglądać w Belwederze. Z inicjatywy Komorowskiego zrekonstruowano tam trzy pokoje związane z Marszałkiem, w tym jego gabinet.
– Troska o historię jest jedną z urzędowych powinności prezydenta – tłumaczy Nałęcz. Specjalista od marketingu politycznego dr Norbert Maliszewski mówi jednak, że to element polityki historycznej głowy państwa: – Coraz częściej prezydent wybiera elementy łączące się z dumą narodową, wchodząc tym samym w pole PiS.
Dotąd to głównie partia Jarosława Kaczyńskiego słynęła z inicjatyw historycznych. Teraz zaś intensywnie takie działania podejmuje SLD (choć to prezydent Aleksander Kwaśniewski zachęcał przed laty, by „wybierać przyszłość"). Jak już pisaliśmy w „Rz", wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich stanął właśnie na czele komitetu budującego w Warszawie pomnik przedwojennego socjalisty Ignacego Daszyńskiego. Wcześniej SLD gorszył inicjatywami gloryfikującymi PRL.
162 projekty uchwał, głównie dotyczących historii, wnieśli posłowie w tej kadencji Sejmu