Zebrani w środę w Gabinecie Owalnym republikańscy kongresmeni byli świadkami niezwykłej sceny. Donald Trump zaczął przed nimi wymachiwać projektem listu, który zawiera decyzję o pozbawieniu stanowiska Jerome’a Powella. Gdy wiadomość wyciekła poza mury Białego Domu, dolar przejściowo stracił aż 1,2 proc. swojej wartości wobec najważniejszych zagranicznych walut. I choć później prezydent zapewniał, że zmiana szefa banku centralnego jest na tym etapie „mało prawdopodobna”, to nie uspokoił inwestorów. Przejawem tego jest słabość dolara, który w ciągu roku stracił ponad 6 proc. w stosunku do złotego. A także bardzo wysoka rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji, która wynosi 4,47 proc. wobec 2,69 proc. dla porównywalnych niemieckich walorów. Takiej premii rynki finansowe domagają się za ryzyko zakupu amerykańskiego długu.
A ryzyko rośnie, bo narastają wątpliwości, czy Rezerwa Federalna będzie mogła obronić wartość amerykańskiej waluty. Trump coraz usilniej domaga się obniżenia przez Powella stóp procentowych. Liczy, że w ten sposób wyrwie z marazmu amerykańską gospodarkę i spełni obietnicę „złotego wieku” dla Stanów Zjednoczonych.
Rezerwa Federalna prowadzi niezwykle kosztowny remont swojej siedziby
Powell jednak odmawia, bo inflacja w USA zamiast spadać, rośnie. W czerwcu w ujęciu rocznym osiągnęła już 2,7 proc. wobec 2,5 proc. w maju. Zdaniem wielu ekonomistów to pierwsze efekty wprowadzonych przez Biały Dom karnych ceł, co przekłada się na wzrost cen produktów importowanych, w szczególności żywności.
Czytaj więcej
Przyjęta przez Senat USA Big Beautiful Bill, czyli „wielka, piękna ustawa”, oznacza masowy transf...
Kadencja Powella mija w maju przyszłego roku, choć może on później jeszcze pozostać w radzie Rezerwy Federalnej przez kolejne trzy lata. Teoretycznie prezydent nie może wcześniej zwolnić szefa banku centralnego, chyba że za pospolite przestępstwa. Jednak Trump, który sam mianował Jerome’a Powella w trakcie swojej pierwszej kadencji w 2017 roku, zaczął rozumować w tym kierunku. Chodzi o remont przeszło 100-letniej siedziby Rezerwy Federalnej, którego koszty (2,5 mld dol.) już przekraczają zakładane nakłady co najmniej o 700 mln dol. Powell tłumaczy, że zrezygnował już z szeregu planowanych udogodnień. Trump, swoim zwyczajem, daje jednak do zrozumienia, że nie wyklucza tu zarzutów o defraudację środków publicznych.