Reklama

Korea Południowa: Prezydent w ufortyfikowanej rezydencji. Będzie szturm policji?

Policja i funkcjonariusze Biura dochodzeń w sprawie korupcji dla urzędników wysokiego szczebla podejmą drugą próbę aresztowania prezydenta Korei Południowej Yoon Suk-yeola.

Publikacja: 08.01.2025 05:31

Prezydencka Służba Bezpieczeństwa blokuje dostęp do rezydencji prezydenta Korei Południowej

Prezydencka Służba Bezpieczeństwa blokuje dostęp do rezydencji prezydenta Korei Południowej

Foto: REUTERS/Kim Hong-Ji

arb

Przeciwko Yoon Suk-yeolowi toczy się śledztwo w związku z zarzutami dotyczącymi próby przeprowadzenia rebelii – to jeden z zarzutów, przed którym urzędującego prezydenta nie broni immunitet. Yoon jest obecnie zawieszony w pełnieniu obowiązków po tym, jak parlament głosami opozycji i części parlamentarzystów partii rządzącej przegłosował jego impeachment. Jego sprawą zajmuje się obecnie Sąd Konstytucyjny, który w ciągu sześciu miesięcy zdecyduje, czy Yoon nadużył uprawnień i czy zostanie zdjęty z urzędu.

Prezydent Yoon Suk-yeol próbował wprowadzić w Korei Południowej stan wojenny

Yoon 3 grudnia 2024 roku wprowadził w Korei Południowej stan wojenny, powołując się na zagrożenie zewnętrzne ze strony Korei Północnej i zagrożenie wewnętrzne, jakie mają stanowić te siły w kraju, które sprzyjają Pjongjangowi. W czasie obowiązywania stanu wojennego zawieszone miały zostać prace parlamentu, a także działanie partii politycznych. Mimo że natychmiast po wprowadzeniu stanu wojennego na terenie parlamentu pojawiło się wojsko, 190 parlamentarzystów zdołało przedostać się do sali obrad i przegłosować odwołanie stanu wojennego, co prezydent zaakceptował. To właśnie te wydarzenia stały się podstawą postawienia prezydentowi zarzutów dotyczących próby przeprowadzenia rebelii, za co w Korei Południowej grozi nawet kara śmierci.

Procedura impeachmentu prezydenta Korei Południowej

Procedura impeachmentu prezydenta Korei Południowej

Foto: PAP

Po tym jak prezydent Yoon trzy razy nie stawił się na wezwanie śledczych na przesłuchanie, sąd wydał nakaz jego aresztowania. 3 stycznia doszło do pierwszej, nieudanej próby jego aresztowania – policję i funkcjonariuszy Biura dochodzeń w sprawie korupcji dla urzędników wysokiego szczebla przed wejściem do rezydencji prezydenta zatrzymała jego ochrona - Prezydencka Służba Bezpieczeństwa (południowokoreański odpowiednik Secret Service), która - jak przekonywał jej szef - musi zapewnić bezpieczeństwo głowie państwa. Prawnicy Yoona argumentowali, że nakaz jego aresztowania został wydany niezgodnie z prawem i jest nieważny.

Nakaz aresztowania Yoona obowiązywał do 6 stycznia, ale 7 stycznia został przedłużony przez sąd.

Reklama
Reklama

Korea Południowa: 2 tys. policjantów będzie szturmować rezydencję prezydenta?

Obecnie przed rezydencją prezydenta demonstrują zarówno jego zwolennicy, jak i przeciwnicy. Tymczasem Prezydencka Służba Bezpieczeństwa w ostatnich dniach budowała umocnienia na terenie prezydenckiej rezydencji, rozciągając drut kolczasty i wykorzystując busy, do blokowania dostępu do budynku, w którym ma znajdować się Yoon.

Yoon jest pierwszym urzędującym prezydentem Korei Południowej, który może zostać aresztowany.

Czytaj więcej

Korea Południowa: Pierwszy raz w historii urzędujący prezydent ma zostać aresztowany

Oh Dong-woon, szef Biura dochodzeń w sprawie korupcji dla urzędników wysokiego szczebla, we wtorek przeprosił za nieudaną próbę aresztowania prezydenta Yoona 3 stycznia i – występując na forum komisji parlamentu – zapewnił, że tym razem funkcjonariusze będą lepiej przygotowani, tak aby druga próba aresztowania prezydenta była ostatnią.

Po tym jak prezydent Yoon Suk-yeol trzy razy nie stawił się na wezwanie śledczych na przesłuchanie, sąd wydał nakaz jego aresztowania

Niektórzy parlamentarzyści domagali się podjęcia bardziej zdecydowanych działań przeciwko prezydenckiej ochronie, ale Oh nie chciał ujawnić, jakie scenariusze działania są rozważane.

Reklama
Reklama

Południowokoreańskie media nie wykluczają, że policja zmobilizuje jednostki specjalne i użyje ciężkiego sprzętu, by przedrzeć się przez barykady na terenie rezydencji prezydenta. W operację może być zaangażowanych nawet ponad 2 tys. policjantów, którzy mieliby skonfrontować się z prezydencką ochroną. 

Przy pierwszej próbie aresztowania prezydenta to Prezydencka Służba Bezpieczeństwa miała przewagę liczebną nad próbującymi dokonać aresztowania funkcjonariuszami. 

Polityka
Rok 2025 i Donald Trump: poparcie spada, a ceny nie
Polityka
Rusłan Szoszyn: Kto zastąpi dyktatora Białorusi? Kilka scenariuszy
Polityka
Izrael przyznał Donaldowi Trumpowi nagrodę, której nigdy nie przyznawał cudzoziemcom
Polityka
Trump niepopularny w Europie. Nawet wśród zwolenników prawicowych populistów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Polityka
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły propozycji dla Trumpa
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama