Reklama

Węgrzy wyszli na ulice. Mają dość propagandy w mediach państwowych

Tysiące Węgrów zebrało się w sobotę przed siedzibą państwowej telewizji, protestując przeciwko "machinie propagandowej rządu". Wzywali do utworzenia niezależnych mediów publicznych.

Publikacja: 06.10.2024 10:11

Protest w Budapeszcie

Protest w Budapeszcie

Foto: AFP

Protestujący z opozycyjnej partii TISZA twierdzą, że państwowy nadawca MTVA prowadzi stronniczą propagandę, w której występują tylko politycy z partii i rządu premiera Viktora Orbána, a pojawiający się na antenie analitycy powtarzają ich narrację. Centroprawicowe ugrupowanie kierowane przez Pétera Magyara, stanowi obecnie największe zagrożenie dla prawicowego Viktora Orbána od czasu jego dojścia do władzy w 2010 roku. 

Wymachując flagami narodowymi i transparentami z napisem „Stop propagandzie”, tysiące zwolenników partii TISZA zebrało się w Budapeszcie, krzycząc „Mamy dość” i „Nie boimy się". - Mamy dość podłości, kłamstw, propagandy, nasza cierpliwość się skończyła” - mówił Magyar do tłumu. - To, co obserwujemy dziś w mediach publicznych na Węgrzech, to międzynarodowy skandal, mamy tego dość - kontynuował. Lider partii domagał się, aby publiczne media transmitowały protest w niezmienionej wersji.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Polityka
Viktor Orbán jak Donald Trump. Uzna Antifę za terrorystów
Polityka
Donald Trump niecierpliwie czeka na pokojowego Nobla. W Departamencie Wojny
Polityka
Człowiek z ludu. Nowy typ demokratycznego kandydata w wyborach do Kongresu
Polityka
Władimir Putin chce dalszej wojny. Usuwa ze swego otoczenia jedynego jej przeciwnika
Polityka
Emmanuel Macron przedstawi sądowi dowody, że jego żona jest kobietą
Reklama
Reklama