Premier Donald Tusk (PO) powiedział na spotkaniu członków rządu w Gdańsku, iż chciałby, aby w ciągu najbliższych miesięcy na spotkaniach z ludźmi zrobiono urzędową "spowiedź powszechną". Szef rządu tłumaczył, że chodzi o zorganizowane spotkania z przedstawicielami środowisk, które "straciły trochę zaufania" do rządzącej koalicji KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Tusk mówił, że sprawa dotyczy wszystkich ministerstw.
Donald Tusk zapowiada "spowiedź powszechną". Włodzimierz Czarzasty komentuje
O złożoną przez premiera zapowiedź "spowiedzi powszechnej" we wtorek na antenie Polsat News zapytany został Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy. - Moje poglądy, jak wszyscy państwo wiecie, są mocne antyklerykalne, w związku z tym patrzę na to z odległości - odparł. - Nie wiem, co pan premier miał na myśli. Rozumiem, że sobie ma powakacyjne przemyślenia - dodał.
Czytaj więcej
Premier Donald Tusk ogłasza „spowiedź” ministrów przed pierwszą rocznicą wyborów 15 października. Zapowiada rozliczenie i wyciąganie konsekwencji, by rozbroić krytykę i pokazać, że staje po stronie wyborców rozczarowanych tempem zmian.
Czarzasty zaznaczył, że nie był obecny, gdy Tusk mówił o "spowiedziach" ministrów. - Nie byłem na tym posiedzeniu rządu, nie rozmawiałem z nim na ten temat. Nie wiem, co ma na myśli - powiedział. Czy podczas spotkań liderów koalicji rządzącej pojawia się temat nowego otwarcia na jesień?
- To jest tak, że ja z mediów się dowiaduję o jakichś takich rzeczach, które właściwie mają miejsce, a są jakoś nowo nazwane i nie za bardzo wiem, co się kryje za tymi wszystkimi historiami - odparł wicemarszałek. - Ostatnio usłyszałem, że będzie jakaś koalicja się spotykała często. My się bardzo często spotykamy, właściwie nie ma żadnych przerw tych spotkań. Ja nie narzekam na zbyt mało spotkań z Władkiem Kosiniakiem-Kamyszem, Szymonem Hołownią czy panem premierem Donaldem Tuskiem - mówił dodając, że "wszystko to działa".