Centrum dla Polski to partia tworzona m.in. przez osoby z dawnego prawego skrzydła PO, rozczarowane skrętem tej formacji w lewo. Współpracuje ona z PSL, jej działacze startują z list ludowców do Sejmu, a obecnie trzech z nich jest posłami: Jacek Tomczak, Radosław Lubczyk i prezes partii Ireneusz Raś. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, właśnie straciła ona jednego ze swoich najbardziej rozpoznawalnych działaczy: senatora Kazimierz Michała Ujazdowskiego.
Ten ostatni jest byłym dwukrotnym ministrem kultury, wywodzącym się z rodziny o znacznych zasługach patriotycznych. Głośno było w nim w 2017 roku, gdy będąc europosłem PiS, odszedł z tej partii, zarzucając jej m.in. „eskalację sporów”, „podziały społeczne” i „brak szacunku dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego”.
Zdaniem byłych partyjnych kolegów Ujazdowski od miesięcy dystansował się od Centrum dla Polski
Był jednym ze współtwórców Centrum dla Polski, zarejestrowanego w 2022 roku, a fakt opuszczenia przez niego tej formacji został już odnotowany m.in. w jego biogramie na stronie Senatu. Potwierdza to w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. – Złożyłem rezygnację z uwagi na zanik działalności Centrum dla Polski – mówi.
Czytaj więcej
We wtorek sąd zarejestrował Centrum dla Polski, ugrupowanie tworzone w dużym stopniu przez byłych członków konserwatywnego skrzydła PO – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Politycy Centrum dla Polski nie chcą komentować pod nazwiskiem odejścia byłego ministra. Można od nich usłyszeć, że to nie działalność partii uległa zanikowi, ale raczej Ujazdowski dystansował się od niej od kilku miesięcy. To jednak nie koniec odejść. Jak się dowiedzieliśmy, wraz z Ujazdowskim z CdP odeszło jego środowisko. Chodzi m.in. o Marka Tokarczyka i Huberta Cichockiego. Ten drugi jest od marca prezesem Sieci Badawczej Łukasiewicz.