Michal Kolanko: Ostatnia prosta kampanii. I pytania o mobilizację

Kampania przed wyborami do PE na finiszu. Partie wychodzą z ostatnimi komunikatami. O wyniku w niedzielę może zdecydować nie tylko stopień mobilizacji „twardych” elektoratów, ale też podejście do wyborów tych, którzy mniej interesują się polityką.

Publikacja: 06.06.2024 04:30

Wybory odbędą się 9 czerwca

Wybory odbędą się 9 czerwca

Foto: Adobe Stock

Sztaby i polityków w Polsce po różnych stronach barykady dzieli niemal wszystko. Łączy ich przede wszystkim  to przekonanie po rozmowach ze sztabowcami  że frekwencja w niedzielę będzie relatywnie niska. Nie ma szans  to nie ta stawka i zupełnie inny klimat  na powtórkę z tego, co wydarzyło się 15 października ubiegłego roku. Stąd gra wszystkich sztabów przede wszystkim o mobilizację swoich twardych elektoratów. I próba demobilizacji przeciwnika.

Co zrobi Jagodno?

Strategię mobilizacyjną Koalicji Obywatelskiej widać jak na dłoni w ostatnich komunikatach ze strony rządu. Nie tylko kwestia wiązania wyborów i ich wyników z Rosją oraz bezpieczeństwem Polski, nie tylko obrona granicy i takie pomysły, jak Tarcza Wschód, ale też deklaracje dotyczące rozliczeń skandali i afer czasów poprzednich. To wszystko niejako w tle (chociaż to pewien paradoks) kwestii wprost europejskich i tego, co zawsze było siłą KO: europejskich kompetencji. W tej kampanii to sprawa KPO i zamknięcia artykułu 7.

Pytanie, czy to wszystko zadziała nie tylko na elektorat „żelazny” Koalicji, ale też na tych, którzy wiele godzin czekali w Jagodnie we Wrocławiu na możliwość głosowania. Od tego może zależeć los tych wyborów i to, czy pierwszy raz od 2014 roku KO (wtedy sama PO) wygra wybory i będzie na pierwszym miejscu na podium. Taka chwila byłaby psychologicznie ważna dla KO  tak samo jak zwycięstwo jest ważne dla Jarosława Kaczyńskiego, który chce ogłosić kolejne z rzędu zwycięstwo na wieczorze wyborczym na Nowogrodzkiej.

Pytanie jednak, na ile „elektorat z Jagodna” jest zirytowany działaniami rządu i stopniem realizacji obietnic, w tym „100 konkretów”. Badania dla Fundacji Batorego sprzed kilku miesięcy pokazywały już pewien stopień irytacji. Jest to też groźne dla Trzeciej Drogi w tych wyborach, bo wspominane wcześniej badanie pokazywało, że to właśnie wyborcy tego bloku byli najbardziej zniechęceni  już wtedy  do tego, jak działa rząd.

Czytaj więcej

Przesada osłabia przekaz premiera

PiS z własnymi problemami

W przestrzeni medialnej od tygodni dominują sprawy i afery związane z poprzednim rządem, jak ostatnia z „Red is Bad”, a wcześniej Fundusz Sprawiedliwości. Pytanie, na ile wpłynie to na elektorat PiS i czy sprawi, że wyborcy partii Jarosława Kaczyńskiego odwrócą się od tej formacji. PiS stawia od początku kampanii na własne tematy mobilizacyjne, jak Zielony Ład czy kwestie ogólnie pojętej suwerenności. W ostatnich dniach były premier Mateusz Morawiecki przedstawił też raport „Był plus, jest minus”  o pierwszym półroczu rządów koalicji. To wszystko ma utrzymać frekwencję  zwłaszcza poza dużymi miastami  i doprowadzić do kolejnego zwycięstwa. 

Czytaj więcej

Jacek Kurski: Kiedy nie byłem prezesem TVP, PiS przegrało wybory

Przed przegrupowaniem 

Po wyborach 9 czerwca natychmiast ruszy kilka nowych procesów w polityce. Po pierwsze, możliwe rządowe i polityczne przegrupowanie w ramach samej koalicji rządzącej  rekonstrukcja „czerwcowa”, którą sygnalizował parę tygodni temu premier Donald Tusk, obcięcie liczby wiceministrów, ustawienie na nowo priorytetów i przyśpieszenie legislacyjne. W czerwcu ma też ostatecznie wyjaśnić się kwestia CPK. Skala tego przegrupowania będzie też zależała od wyników Trzeciej Drogi i Lewicy. 

Po stronie PiS zaczną się dyskusje o kampanii i listach. Bo wiele z medialnych kłopotów   jak kwestia Daniela Obajtka   to efekt takiego, a nie innego układu list. Z drugiej strony Kaczyński przyjrzy się temu, jak w wyborach poradzili sobie znani posłowie kandydujący z dalszych miejsc w swoich okręgach, jak Marcin Horała. Ruszą też w PiS na dobre przymiarki prezydenckie. Tak jak cała prekampania, która najpewniej z różną intensywnością będzie toczyć się również w trakcie wakacji. Sezon ogórkowy  jeśli będzie  będzie bardzo krótki i mało intensywny. 

Wybory do Parlamentu Europejskiego - listy kandydatów - wszystkie okręgi

Wybory do PE — kandydaci — Gdańsk i województwo pomorskie (okręg 1)

Wybory do PE — kandydaci — Bydgoszcz, Toruń, województwo kujawsko-pomorskie (okręg 2)

Sztaby i polityków w Polsce po różnych stronach barykady dzieli niemal wszystko. Łączy ich przede wszystkim  to przekonanie po rozmowach ze sztabowcami  że frekwencja w niedzielę będzie relatywnie niska. Nie ma szans  to nie ta stawka i zupełnie inny klimat  na powtórkę z tego, co wydarzyło się 15 października ubiegłego roku. Stąd gra wszystkich sztabów przede wszystkim o mobilizację swoich twardych elektoratów. I próba demobilizacji przeciwnika.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść