Reklama
Rozwiń
Reklama

Wozy tylko do zdjęć i czeki bez pokrycia. Kampania z Funduszu Sprawiedliwości

Podczas kampanii wyborczej wiceminister Marcin Romanowski wręczał w swoim okręgu czeki na zakup wozu strażackiego miesiąc przed zawarciem umowy – informuje WP. Przywożone były też wozy strażackie na lawecie tylko po to, by politycy zrobili sobie przy nich zdjęcia.

Publikacja: 29.05.2024 22:53

Wozy tylko do zdjęć i czeki bez pokrycia. Kampania z Funduszu Sprawiedliwości

Foto: Adobe Stock

rbi

Jak dowiedziała się WP, Marcin Romanowski przekazał czek na zakup wozu strażackiego w czasie kampanii wyborczej w jego okręgu, mimo że umowa w tej sprawie została podpisana miesiąc później. – Pojawił się na scenie, fotografował się i chwalił wręczaniem pieniędzy, mimo że umowa nie była podpisana – mówi źródło portalu.

Ministerstwo Sprawiedliwości zabezpieczyło również maile, w których pracownicy resortu odpowiedzialni za Fundusz Sprawiedliwości sugerują lub wprost wskazują podmiotom, w jaki sposób mają wypełnić wniosek, by został on uwzględniony. W pismach wyraźnie przekazywano, co musi znaleźć się we wniosku, by podmiot mógł dostać pieniądze.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Dywersja na kolei. Szef MON: Zabrakło informacji od strony ukraińskiej
Polityka
„Jeszcze nam tusz zabierz”. Zandberg komentuje decyzję Czarzastego
Polityka
Radni podnieśli pensję Rafałowi Trzaskowskiemu. „To nagroda za brak pracy dla miasta”
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
Kaczyński o ataku na polskiego ambasadora: Retorsje, ale nie bicie ambasadora Rosji
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama