Donald Tusk 22 maja zaapelował o udział w wiecu, który ma odbyć się 4 czerwca 2024 roku w Warszawie, na Placu Zamkowym. Tusk przypomniał przy tym o marszu zorganizowanym w Warszawie rok temu, który był aktem sprzeciwu wobec przyjętej przez Sejm ustawy określanej mianem „lex Tusk”, na podstawie której utworzona została potem sejmowa komisja ds. badania rosyjskich wpływów w Polsce.
Szymon Hołownia pytany o 4 czerwca: Każdy z nas ma swoją robotę do wykonania
- 4 czerwca, rocznica słynnego marszu. 4 czerwca mamy też w Sejmie, Senacie bardzo ważne obchody z parlamentarzystami, którzy jeszcze z nami są, z tego Sejmu z 1989 roku — odparł Hołownia pytany o to, czy weźmie udział w wydarzeniu, na które zaprasza Tusk.
- Jesteśmy wtedy na pięć dni przed wyborami. Rozumiem, że to jest wydarzenie Platformy Obywatelskiej. To jest ten czas, gdy los wyborów europejskich będzie się decydował - dodał Hołownia, który stwierdził, że raczej tego dnia na Placu Zamkowym się nie pojawi. Dodał jednak, że na razie „nie zna szczegółów”. - Uważam, że każdy z nas ma swoją robotę do wykonania - zaznaczył.
Czytaj więcej
Sądzę, że dwa ostatnie tygodnie kampanii do PE będą decydujące, jeśli chodzi o wynik wyborów i frekwencję – mówi Bogdan Zdrojewski, szef sejmowej komisji kultury, kandydat do Parlamentu Europejskiego.