Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 09:12 Publikacja: 03.04.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Zmierzch liberalnego porządku międzynarodowego przyspieszył geopolityczną ewolucję świata. Widoczne jest wyłanianie się wielobiegunowej power politics, w której najwięcej do powiedzenia będą miały mocarstwa dysponujące siłą i gotowe z niej skorzystać. Nie tylko ogólną siłą, ale również potencjałem obronnym i ofensywnymi zdolnościami wojskowymi.
Ta sytuacja skazuje Europę na wybór: albo mocarstwowa podmiotowość, albo bezradne, zalęknione peryferie zdane na łaskę i humory innych, prawdziwych mocarstw. Wybór pierwszej opcji, a innej jako Polak, czyli Europejczyk, sobie nie wyobrażam, wymaga konsolidacji fundamentu i budowy instrumentów europejskiej mocarstwowości. Polska rządzona przez demokratyczną koalicję 15 października musi wziąć w tym dziele walny udział. To jest zadanie, które musi być odrabiane w domu oraz wykonywane na scenie europejskiej, głównie w ramach UE.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Wreszcie ktoś stawia się prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Lisa Cook, pierwsza w historii czarnoskóra kobieta mia...
W ojczyźnie Anatol Kotau był zaocznie skazany na 12 lat łagrów, mieszkał na stałe w Polsce. Nie wrócił z podróży...
W momencie, gdy napięcia między Budapesztem a Kijowem ponownie narastają i maleją nadzieje na to, że Węgry uchyl...
Ledwie osiem miesięcy od zaprzysiężenia upadek kolejnego rządu nad Sekwaną jest właściwie przesądzony.
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
Donald Trump wyraził chęć spotkania z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. - Nie powinienem mówić, że go ba...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas