Aktualizacja: 12.05.2025 13:29 Publikacja: 03.04.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Zmierzch liberalnego porządku międzynarodowego przyspieszył geopolityczną ewolucję świata. Widoczne jest wyłanianie się wielobiegunowej power politics, w której najwięcej do powiedzenia będą miały mocarstwa dysponujące siłą i gotowe z niej skorzystać. Nie tylko ogólną siłą, ale również potencjałem obronnym i ofensywnymi zdolnościami wojskowymi.
Ta sytuacja skazuje Europę na wybór: albo mocarstwowa podmiotowość, albo bezradne, zalęknione peryferie zdane na łaskę i humory innych, prawdziwych mocarstw. Wybór pierwszej opcji, a innej jako Polak, czyli Europejczyk, sobie nie wyobrażam, wymaga konsolidacji fundamentu i budowy instrumentów europejskiej mocarstwowości. Polska rządzona przez demokratyczną koalicję 15 października musi wziąć w tym dziele walny udział. To jest zadanie, które musi być odrabiane w domu oraz wykonywane na scenie europejskiej, głównie w ramach UE.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w mediach społecznościowych, że uda się 15 maja do Turcji, by...
Prezydent USA Donald Trump odniósł się do propozycji powrotu do bezpośrednich rozmów, którą złożył Władimir Puti...
Prezydent USA Donald Trump pochwalił sobotnie rozmowy z Chinami w Szwajcarii, twierdząc, że strony wynegocjowały...
Kreml starał się, by przemarsz wojsk po Placu Czerwonym był równie imponujący jak przed wojną. Wyszło tak sobie
Od II Wojny Światowej sytuacja zmieniła się w sposób fundamentalny, jest ona zupełnie inna w porównaniu do tej z...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas