Zespoły PO zrecenzują politykę PiS

Platforma tworzy nieformalny gabinet cieni. Cel? Udowodnienie, że to ona jest merytoryczną opozycją.

Aktualizacja: 20.01.2016 17:30 Publikacja: 19.01.2016 17:31

Grzegorz Schetyna, przyszły szef PO, nie kieruje żadnym zespołem

Grzegorz Schetyna, przyszły szef PO, nie kieruje żadnym zespołem

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

– Żaden klub opozycyjny nie ma tak silnego zaplecza merytorycznego. Chcemy to pokazać – mówi sekretarz Klubu PO Zbigniew Konwiński. W ten sposób komentuje powołanie przez władze Klubu PO 19 wewnętrznych zespołów.

Większość z nich odpowiada tematycznie ministerstwom w rządzie PiS. Niektóre powstały, by śledzić te dziedziny, w których partia rządząca jest wyjątkowo aktywna, na przykład media. – Niektóre zespoły powstały co prawda na początku kadencji, ale rozpędu nabierają właśnie teraz – mówi Zbigniew Konwiński.

Stare i nowe twarze

Każdy z zespołów ma swojego koordynatora. „Rzeczpospolita" poznała ich pełną listę. Niektórzy to byli ministrowie z rządów PO. Zdrowiem zajmuje się Bartosz Arłukowicz, edukacją – Joanna Kluzik-Rostkowska, sprawiedliwością – Borys Budka, infrastrukturą – Cezary Grabarczyk, energetyką – Andrzej Czerwiński, a cyfryzacją – Andrzej Halicki.

Funkcje koordynatorów objęli też inni czołowi politycy PO. Na szefową zespołu od finansów wyznaczono Krystynę Skowrońską, szkolnictwa – Rafała Grupińskiego, kultury – Małgorzatę Kidawę-Błońską, mediów – Iwonę Śledzińską-Katarasińską, obrony narodowej – Czesława Mroczka, a sportu – Ireneusza Rasia.

Władze klubu postanowiły też dać szansę wybijającym się posłom, którzy dotąd stali w cieniu. – W ubiegłej kadencji byli sfrustrowani tym, że partia z nich nie korzysta – wyjaśnia anonimowo jeden z parlamentarzystów. Zespół zajmujący się gospodarką przypadł więc Marii Janyskiej, sprawami wewnętrznymi – Markowi Wójcikowi, polityką zagraniczną – Markowi Krząkale, samorządem – Halinie Rozpondek, rolnictwem – Dorocie Niedzieli, a pracy – Magdalenie Kochan. Zespołem „Państwo demokratyczne" kieruje Krzysztof Brejza.

Jak działają zespoły? – Na przykład ostatnie posiedzenie poświęciliśmy nowemu prawu o prokuraturze i związanej z nim likwidacji prokuratury wojskowej – wyjaśnia Czesław Mroczek. – W ten sposób budujemy merytoryczne stanowisko Klubu PO i przygotowujemy się do pracy w komisjach sejmowych – dodaje.

Krzysztof Brejza tłumaczy z kolei, że celem jego zespołu jest przygotowanie ustaw odwracających zmiany ustrojowe wprowadzane obecnie przez PiS. – Nawet jeśli w tej kadencji zostaną odrzucone, będziemy mogli je wykorzystać w kolejnej – zapowiada.

Jak gabinet cieni

Lista koordynatorów zespołów może budzić skojarzenia z gabinetem cieni, który Platforma utworzyła podczas pierwszych rządów PiS. Posłowie PO odżegnują się jednak od takich porównań. – Jeśli jest to gabinet cieni, to w sensie programowym, a nie osobowym. Do wyborów zostało sporo czasu i nie skupiamy się na personaliach – mówi Borys Budka.

Skąd niechęć do porównań? Prace gabinetu cieni z lat 2006–2007 trudno uznać za sukces. W rządzie Donalda Tuska tylko dwie osoby objęły kierownictwo resortów zgodne z ich wcześniejszymi obowiązkami w zespole rzeczników. Premierem nie został szef gabinetu cieni Jan Rokita. W dodatku rząd PO–PSL nie zrealizował części postulatów z dokumentu podsumowującego prace gabinetu cieni.

Polityczne cele zarówno tamtego, jak i obecnego zespołu rzeczników są jednak podobne. Ich prace mają służyć integracji klubu. Przede wszystkim Platforma chce jednak pokazać, że to ona jest najbardziej merytoryczną opozycją wobec rządów PiS.

Odróżnić się od Petru

Posłów PO irytują zwłaszcza rosnące wyniki sondażowe Nowoczesnej Ryszarda Petru. – Na każdym posiedzeniu Sejmu jesteśmy bardziej aktywni poza tym jednym, feralnym, gdy wyszliśmy z sali. W mediach jednak tego nie widać – utyskuje jeden z posłów.

Politycy PiS nie obawiają się zespołów programowych PO. – O efektach ich pracy mogłyby zaświadczyć zgłoszone projekty ustaw. Na razie ich nie widać. Dlatego ten nowy gabinet cieni traktuję z przymrużeniem oka – mówi poseł PiS Andrzej Jaworski.

– Niech się PiS nie martwi. Mój zespół z pewnością nie pozostanie na papierze – odpowiada Brejza.

Zobacz także:

Afera podsłuchowa: Inwigilowały dwie grupy

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia