„W Brukseli i Berlinie do dziś odczuwalna jest ulga z powodu zwycięstwa Donalda Tuska w wyborach (parlamentarnych). Radość jest jednak przedwczesna, gdyż desygnowany na premiera polityk reprezentuje polskie interesy z dużą pewnością” – pisze Philipp Fritz w komentarzu opublikowanym w piątek w internetowym wydaniu dziennika „Die Welt”. Konfrontacja z Niemcami spodziewana jest przede wszystkim w kwestii zniesienia zasady jednomyślności w Unii Europejskiej.
Autor podkreślił, że chociaż UE jest „gospodarczym kolosem”, to na scenie politycznej pozostaje „karłem”, gdyż w ważnych kwestiach, takich jak wojna na Bliskim Wschodzie czy polityka wobec Chin nie jest w stanie mówić jednym głosem. Zwolennicy zniesienia zasady jednomyślności twierdzą, że wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa nie jest możliwa, dopóki duże i małe kraje na równych prawach mogą zgłaszać weto.
Tusk ostrzega przed integracyjnym entuzjazmem
Fritz przypomniał, że w październiku Parlament Europejski zaproponował zniesienie zasady jednomyślności. Władze w Warszawie odrzuciły ten pomysł jako „naiwny entuzjazm integracyjny”. Autor zwrócił uwagę, że tym razem sprzeciw zgłosił nie tylko PiS, który w ostatnich ośmiu latach blokował lub sabotował wszystkie plany reform. Jarosław Kaczyński mówił w „charakterystyczny dla niego obsesyjny sposób” o „niemieckim planie” zmierzającym do „unicestwienia polskiego państwa”. Tusk ocenił, że UE wymaga co prawda naprawy, ale „popadanie w entuzjazm integracyjny” jest najgłupszą metodą, jaką można sobie wyobrazić.
Czytaj więcej
W środę przed południem prezydent Andrzej Duda może powołać rząd Donalda Tuska. - Na pewno pan prezydent nie będzie zwlekał - powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka.
Tusk wielokrotnie podkreślał, że chce uczynić z Polski „silny kraj partnerski” UE. Kto jednak oczekuje, że w kluczowych sprawach, takich jak energetyka, bezpieczeństwo, migracje, klimat czy integracja (europejska) Tusk „bezszmerowo dołączy” do stanowiska Europejskiej Partii Ludowej, ten może się łatwo przeliczyć – uważa Fritz.